Virtus.pro przegrywa z G2

Inne
Virtus.pro przegrywa z G2
fot. @ESL

Po delikatnie zaskakującym wyniku meczu Team EnVyUs vs Fnatic przyszła kolej na spotkanie Virtus.pro vs G2 Esports. Polacy walczyli o to, by po odpadnięciu największego rywala powalczyć o zwycięstwo w DreamHack Cluj-Napoca.

10:16 na de_cache. Niestety - tak rozpoczął się ćwierćfinał DreamHack Cluj-Napoca, w którym mieliśmy poznać rywala Team EnVyUs w półfinale turnieju rozgrywanego w Rumunii. Nie muszę wspominać, że mówimy tutaj o wyniku na niekorzyść naszych graczy. Co gorsze, Polacy pokazali się z bardzo słabej strony na tej mapie - na szczęście dla nich drugą mapą w pojedynku BO3 był de_train. Wydawało się, że na szczęście - tę mapę Virtusi grają znakomicie, a zaczęli ją znów tragicznie - tak bardzo, że na Twitterze niektórzy już skreślali ich w tym pojedynku.

 

Na szczęście w decydującej fazie meczu Polacy, a zwłaszcza NEO, obudzili się i zaczęli walczyć, doprowadzając do wyniku 15:15. Tuż przed dogrywką mogliśmy zobaczyć na streamie minę TaZa - niestety, wyglądał on na trochę podłamanego. I to była zapowiedź tego, co wydarzyło się w dogrywce. Polacy niestety zostali zniszczeni przez dennisa grając po stronie TT i ostatecznie przegrali "swojego" traina 17:19 i całe spotkanie 0:2.

 

Tak jak wspomniałem na początku, G2 zmierzy się w półfinale z drużyną Team EnVyUs jutro o godzinie 11:00, drugi półfinał o 14:00 a finał o 18:00. Virtus.pro już pożegnało się z turniejem i dołączyło do Fnatic na trybunach i kolejne etapy turnieju oglądać będą z perspektywy widza.

Mateusz Gadzina

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze