Antoni Ptak kończy sezon EFO na podium, Igor Waliłko tym razem pechowo

Moto

Antoni Ptak po raz piąty w tym roku stanął na podium w klasyfikacji debiutantów serii Euroformula Open, kończąc w Barcelonie ostatni wyścig sezonu na jedenastym miejscu. Igor Waliłko odpadł z rywalizacji po uderzeniu przez rywala, tego samego, który dzień wcześniej zderzył się z jego rodakiem.

W niedzielę Antoni Ptak rozpoczynał drugi z wyścigów ósmej i ostatniej rundy sezonu na znanym z Formuły 1 torze Circuit de Barcelona-Catalunya z szesnastej pozycji i bardzo szybko przebił się w okolice pierwszej dziesiątki. Po zaciętej walce reprezentant ekipy RP Motorsport finiszował na jedenastym miejscu, jako trzeci z debiutantów. Przed nim zmagania ukończyło dwóch zawodników startujących w Barcelonie gościnnie – bez prawa zdobywania punktów, w tym startujący w serii DTM były kierowca testowy zespołów F1, Daniel Juncadella. Polak sięgnął więc po przewidziane za dziewiąte miejsce dwa oczka, kończąc swój debiutancki sezon na trzynastym miejscu, jako piąty z debiutantów, z dorobkiem 21 oczek. Podium w Barcelonie było także jego piątym na szesnaście tegorocznych startów.

 

Hamilton wrestlerem? Mistrz świata F1 w ringu (WIDEO)

 

„To był dość trudny weekend, ponieważ wszyscy kierowcy doskonale znają ten tor, więc poziom był bardzo wysoki - przyznał Ptak. - Systematycznie poprawiałem jednak czasy okrążeń i dzisiaj, choć kwalifikacje nie były do końca udane, podczas wyścigu miałem dobre tempo. Dobrze wystartowałem i przebiłem się szesnastej na jedenastą pozycję. Cieszę się z kolejnego podium w klasyfikacji debiutantów i punktów do klasyfikacji generalnej. Jestem też zadowolony z całego sezonu, ponieważ przez cały czas robiłem regularne postępy, sięgając po coraz lepsze wyniki i łącznie pięć podiów w klasyfikacji debiutantów. Nie mogę już doczekać się przyszłego roku i mam nadzieję, że będę mógł wówczas walczyć o miejsca w czołówce.”

 

Po starcie z dwunastej pozycji Igor Waliłko szybko przebił się do pierwszej dziesiątki i walczył o kolejne punkty oraz dwunaste w tym roku podium w klasyfikacji debiutantów. Niestety, na dziesiątym z piętnastu okrążeń w bolid Polaka uderzył Brazylijczyk Henrique Baptista. Kierowca ekipy RP Motorsport musiał wycofać się z rywalizacji w powodu uszkodzenia podłogi. Igor Waliłko zakończył swój pierwszy sezon w serii Euroformula Open na dziesiątej pozycji, jako czwarty z debiutantów, z dwoma podiami w klasyfikacji generalnej i jedenastoma w klasyfikacji „Rookies Trophy”. Po zwycięstwo w całej serii sięgnął w niedzielę jego zespołowy kolega, Brazylijczyk Vitor Baptista.

 

„Nie byłem do końca zadowolony z dwunastej pozycji startowej, ale dla całej naszej ekipy były to nie tylko trudne kwalifikacje, ale i cały weekend - powiedział Waliłko. - Mimo wszystko liczyłem na udany wyścig i po starcie szybko przebiłem się na jedenaste miejsce. Walczyłem z Henrique Baptistą, który do pewnego momentu faktycznie dość skutecznie się bronił. Byłem od niego szybszy, ale nie mogłem go wyprzedzić. Nie było łatwo, ale znalazłem się przed nim. Wtedy jednak rywal uderzył we mnie, co zakończyło się dla mnie urwaniem podłogi i wycofaniem z wyścigu. Nie jestem do końca zadowolony z całego sezonu, ponieważ zimą byłem bardzo szybki i w kilku wyścigach byłem w stanie to pokazać, m.in. dwukrotnie stając niedawno na podium. W pierwszej połowie sezonu miałem jednak sporo pecha, co odbiło się na ostatecznej pozycji w tabeli. Druga połowa sezonu, nie licząc tej rundy, była dla mnie jednak bardzo budująca. Gratuluję mojemu zespołowemu koledze Vitorowi zwycięstwa w całej serii i dziękuję ekipie za ciężką pracę. Dziękuję także wszystkim, którzy mnie dopingowali, zarówno na torach, jak i przed telewizorami. Otrzymałem dość dużo propozycji z różnych serii wyścigowych, dlatego wkrótce podejmiemy decyzję dotyczącą przyszłego sezonu.”

Michał Fiałkowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze