Prezes Zagłębia: Chcieliśmy namieszać w tej lidze. I ciągle to robimy!

Piłka nożna

Zagłębie Sosnowiec jest prawidzwym odkryciem obecnego sezonu 1 ligi. Po piętnastu kolejkach zajmuje drugie miejsce i liczy się w walce o awans do Ekstraklasy. - Mieliśmy mieszać, no i właśnie to robimy! - powiedział w Cafe Futbol prezes rewelacji, która jeszcze niedawno grała szczebel niżej, Marcin Jaroszewski.

Faworytami 1 ligi są zwykle zespoły, które albo spadły z Ekstraklasy, albo w poprzednich rozgrywkach do końca biły się o awans. Zagłębie Sosnowiec wyłamuje się z tego schematu, gdyż w porzednim sezonie do ostatniej kolejki walczyło o promocję z 2 ligi! Ówczesna rywalizacja była bardzo zacięta i równie dobrze drużyna mogła zakończyć zmagania poza premiowaną trójką. Tak się jednak nie stało i to chyba dobrze, bo zespół Artura Derbina ogląda się z wielką przyjemnością. Jednak czy osoby odpowiedzialne za tak wspaniały start - drugie miejsce po 15. kolejkach - spodziewały się tego?
Nie ustalaliśmy miejsca przed sezonem. Nie spodziewałem się, że będziemy liderować, ale wiedziałem, jakich mamy zawodników i jaki jest potencjał tego zespoły. Mamy piłkarską jakość, jeśli do tego dołożymy dobrą motorykę i taktykę, to możemy budować. Na początku nie wiedzieliśmy, ile znaczymy w tym nowym towarzystwie, więc powiedzieliśmy sobie: zobaczymy na co nas stać, a zimą określimy cele. Mieliśmy namieszać w 1 lidze, no i właśnie to robimy - ocenił prezes klubu Marcin Jaroszewski.
Na początku można było patrzeć na wyczyny Zagłębie z przymrużonym okiem, gdyż lider na zapleczu Ekstraklasy zmieniał się praktycznie co drugą kolejkę. Czas jednak mija, a czołówka powoli się wykrystalizowałą. I ciągle są w niej sosnowiczanie, którzy grają ładną dla oka piłkę i na pewno po cichu liczą, że mogą osiągnąć coś wielkiego. Z kim będą walczyć o awans zdaniem Wojciecha Kowalczyka?
Pierwsze kolejki rozgrywane w sierpniu - podczas największych upałów - pokazały, że trudno znaleźć drużynę, która mogłaby zdystansować resztę. Teraz trochę się zmieniło. Czołówka, czyli sześć drużyn, gra najpiękniejszą piłkę. Są one na odpowiednich miejscach w tabeli i powinny walczyć o awans. Do końca nie będzie faworyta - ocenił "Kowal".
Całą rozmowę zobacz w załączonym materiale wideo.

Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze