Piłkarz vs. "najgłupszy włamywacz na świecie". Kto był górą?
Piłkarz Watford stanął niedawno twarzą w twarz z włamywaczem, który z pewnością może kandydować do tytułu "najgłupszego". Sytuacja, która na początku mogła wydawać się groźna, w kilkadziesiąt sekund zmieniła się w kuriozum.
Tommie Hoban - reprezentant Irlandii do lat 21 - wyjawił, że mężczyzna próbował włamać się do jego mieszkania, lecz szybko jego plany zostały pokrzyżowane, gdyż niemal natychmiast został nakryty. Kiedy tylko inni ludzie stanęli z nim twarzą w twarz, postanowił uciekać.
Messi może nie zagrać w El Clasico!
Ucieczka była jednak bardzo niefortunna. Włamywacz wziął nogi za pas tak niezgrabnie, że... potknął się o krawężnik i uderzył twarzą w samochód piłkarza! No i do tego upadł nieprzytomny. Hoban jest bezpieczny, nic mu się nie stało, choć pewne problemy i tak ma. Na Twitterze odniósł się do sprawy w sposób prześmiewczy...
Criminals theses days just a aren't what they used to be
— Tommie Hoban (@tommiehoban05) listopad 1, 2015
... ale nie tylko. Jak się okazało nie skończyło się tylko na strachu. Mocno ucierpiał też samochód Hobana, który po kontakcie z głową nieudolnego przestępcy ma... wgniecenie.
The guy clearly had some brick head though cause he's still managed to dent my car 😡
— Tommie Hoban (@tommiehoban05) listopad 1, 2015
I kto w takim razie wygrał ten pojedynek?
Komentarze