Bardzo mocne rywalki w europejskich pucharach

Siatkówka
Bardzo mocne rywalki w europejskich pucharach
fot. PAP
Atakuje siatkarka Chemika Police Helena Havelkova

W pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzyń polskie zespoły Chemik Police, PGE Atom Trefl Sopot oraz Impel Wrocław odniosły zwycięstwa po 3:0. We wtorek i środę odbędą się kolejne spotkania w tych rozgrywkach, a nasze drużyny zmierzą się z mocnymi rywalami. Transmisje w Polsacie Sport i Polsacie Sport Extra.

VakifBank Stambuł, trzeci w poprzedniej edycji LM, nazywany jest często "gigantem europejskiej siatkówki." Na pewno turecka drużyna należy do faworytek rozgrywek. We wtorek w Ergo Arenie zagra z PGE Atomem Treflem Sopot. Na boisko wybiegnie wiele klasowych zawodniczek, a wśród nich Amerykanka Kimberly Hill, MVP mistrzostw świata 2014 oraz była przyjmująca sopockiej drużyny. - Myślę, że kibice zobaczą kawałek świetnej sportowej walki, niezależnie od tego, jakim wynikiem ona zakończy się - powiedziała przed przylotem Amerykanka, która z gry w Sopocie zachowała nie tylko sportowe wspomnienia.

- Wiele tych wspomnień wiąże się także z kibicami i odkrywaniem zarówno Sopotu, jak i Gdańska. Mam wielką nadzieję, że będę mieć okazję, aby przespacerować się plażą i podskoczyć chociaż na chwilę na Monciak. Sopot  to naprawdę piękne miasto. Nie ma takiego drugiego miejsca na świecie - uważa Kimberly Hill.

Trenerem tureckiej drużyny jest włoski szkoleniowiec, Giovanni Guidetti, który miesiąc temu poprowadził reprezentację Holandii do srebrnego medalu mistrzstw Europy.

- Musimy być niezwykle skoncentrowani, bowiem Atom Trefl to mocny zespół grający bardzo dobrą siatkówkę. Szczególnie groźny jest we własnej hali. Zresztą zawsze grając mecze w Polsce trzeba być przygotowanym na niełatwe zadanie. Dlatego przygotowujemy się do tego meczu niezwykle poważnie - mówi Guidetti.

 

Orlen Liga: Emocje w Muszynie, Impel wygrywa po tie-breaku


Sopociankom nie wyszedł ostatni mecz w Orlen Lidze. W szóstej kolejce ekstraklasy przegrały w Elblągu z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza 1:3. - Zagraliśmy bez werwy, zupełnie nie reagowaliśmy na to, co nasz przeciwnik robił za siatką - mówił trener PGE Atomu Trefla, Lorenzo Micelli. - Nie byliśmy też gotowi kondycyjnie. Teraz mamy tylko jeden dzień i musimy zagrać znów z bardzo silnym rywalem.

W grupie C Chemik Police zagra z kolei z Pomi Casalmaggiore, drużyną która dość nieoczekiwanie w ubiegłym sezonie sięgnęła po mistrzostwo Włoch. Duży udział w tym sukcesie miała rozgrywająca Katarzyna Skorupa, która obecnie gra w Fenerbahce Stambuł. Policzanki mają spore szanse na dopisanie sobie kolejnych punktów, bowiem od początku sezonu prezentują wysoką formę i nie doznały jeszcze porażki w żadnych rozgrywkach.

Na inagurację rozgrywek Pomi Casalmaggiore pokonał na wyjeździe triumfatora ostatniego Final Four LM Eczacibasi VitrA Stambuł 3:2.

- Spotkamy się z mocnym rywalem. Chemik ma w składzie kilka klasowych zawodniczek. Nie mam wątpliwości, że w środowy wieczór kibice zobaczą wielkie, siatkarskie show - powiedział trener Pomi, Massmo Barbolini, a jedną z jego podopiecznych jest doskonale znana w Polsce Margareta Kozuch.

W ostatnim meczu Orlen Ligi Chemik pokonał SK bank Legionovię 3:0 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. W poniedziałek policzanki odleciały do Włoch. - Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Z drużynami włoskimi gra się niewygodnie, ponieważ one dużo bronią i grają bardzo techniczną siatkówkę. Trzeba się nastawić na walkę. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji. Mamy bardzo dobre zawodniczki i wierzę, że możemy wywieźć zwycięstwo - powiedziała Aleksandra Jagieło, przyjmująca Chemika, cytowana na stronie internetowej klubu.

Apetyt na kolejne zwycięstwo mają siatkarki Impelu Wrocław (grupa E). Po pierwszej, historycznej wygranej nad Telekomem Baku (3:0), w środę zagrają z Dresdner SC. Mistrz Niemiec w tym sezonie został poważnie wzmocniony i chce również włączyć się do walki o awans do rundy play off. Kibice we Wrocławiu będą mieli okazję obejrzeć m.in. wicemistrzynie Europy Holenderki Laurę Dijkemę i Myrthe Schoot.

W Pucharze CEV Polski Cukier Muszynianka Muszyna nieoczekiwanie przegrał na wyjeździe pierwsze spotkanie 1/16 finału z niemieckim VC Wiesbaden (2:3). By przejść do kolejnej rundy, podopieczne Bogdana Serwińskiego muszą wygrać 3:0 lub 3:1. W przypadku zwycięstwa 3:2, o awansie zdecyduje "złoty set" rozgrywany do 15 punktów.

Zwycięzca tej pary w 1/8 finału zmierzy się z Kohilva VC (Estonia) lub Nova KBM Branik Maribor (Słowenia). Pierwsze spotkanie Słowenki wygrały na wyjeździe 3:0.

Program spotkań z udziałem polskich drużyn:

wtorek
LM siatkarek: PGE Atom Trefl Sopot - VakifBank Stambuł (18.00, Polsat Sport)

środa
LM siatkarek: Pomi Casalmaggiore - Chemik Police (20.30,  Polsat Sport Extra)
LM siatkarek: Impel Wrocław - Dresdner SC (19.00, Polsat Sport)

Puchar CEV kobiet: Polski Cukier Muszynianka Muszyna - VC Wiesbaden (20.30,  Polsat Sport)

kir, pzps.pl, pap

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze