Szpilka: Nie powinienem tak atakować Wacha

Sporty walki

Artur Szpilka, po środowej porażce Mariusza Wacha, wypowiedział się w ostrych słowach o rodaku, zarzucając mu, że ten „nie ma jaj”. – Zdania nie zmieniam, jednak nie powinienem go tak atakować – stwierdził „Szpila”.

4 listopada na gali w Kazaniu Wach nie sprostał Aleksandrowi Powietkinowi. Polak przegrał przez techniczny nokaut w ostatniej, dwunastej rundzie.


Oglądałem wszystkie ważniejsze walki Wacha i muszę przyznać, że od początku w niego nie wierzyłem. Byłem jednak bardzo zbudowany pierwszą rundą. Wciąż podtrzymuję, że w tej walce zabrakło mu jaj, ale rzeczywiście za szybko wyskoczyłem z tym komentarzem. To przecież kolega – powiedział w rozmowie z Mateuszem Borkiem Szpilka.

 

Fonfara w Puncherze: Za mniej niż milion dolarów wolałbym już nie walczyć


A co do samego pięściarza z Wieliczki, to on sam nie wie, kiedy wróci między liny. Pierwotnie miał walczyć z Amirem Mansourem 12 grudnia w San Antonio. Trzy dni temu to starcie wyleciało jednak z rozpiski gali. Pięściarze mają skrzyżować rękawice na początku przyszłego roku.


– Znacie mnie z ciętego języka, więc powiem to, co myślę. Wydaje mi się, że promotorzy sobie pomyśleli, żeby zrobić tę walkę w Chicago albo w Nowym Jorku. Bo to zawodnik wymagający, potrafi się bić i ma duże serce do walki. Kibice w starciu z nim zobaczą taki pierwszy poważny sprawdzian – powiedział Szpilka.


Decyzja o zmianie terminu nie była jednak efektem rozmów i konsultacji.


Dostałem informację, że na sto procent walczymy 12 grudnia. A w ostatnich dniach kończę sobie sparing i dostaję informację, że walka jest przełożona - dodał 26-latek.


Jak ocenia szanse Mateusza Masternaka w starciu z Tonym Bellew? A starcie Krzysztof Włodarczyk – Szumenow? Cała rozmowa z Arturem Szpilką i odpowiedzi na te pytania w załączonym materiale wideo.

ko, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze