Kostyra: O wielkiej kasie w boksie

Sporty walki
Kostyra: O wielkiej kasie w boksie
fot. Polsat Sport
W swojej ostatniej walce - w maju tego roku - Saul Alvarez znokautował Jamesa Kirklanda w 3. rundzie

Za tydzień w Las Vegas kolejna super walka, która budzi wielkie emocje: Miguel Cotto kontra Saul Canelo Alvarez. WBC już ogłosiła, że da zwycięzcy tego starcia 15 dni na zdecydowanie się, czy podejmie się walki z Gennadijem Gołowkinem. Jeśli nie – pas WBC dostanie Gołowkin i będzie potrzebował tylko tytułu WBO (Andy Lee), aby zostać absolutnym czempionem wagi średniej. Canelo (lub Cotto) kontra Gołowkin... To byłaby walka!

Cotto ma za sobotnie starcie w Mandalay Bay zagwarantowane 30 milionów dolarów, Alvarez - „zaledwie” 10 milionów dolarów. Przed ostatnią walką Floyda Mayweathera juniora z Mannym Pacquiao uznalibyśmy te zarobki za olbrzymie, teraz – za skromne. Bo rzeczywiście są skromne przy 230 milionów zarobionych przez Mayweathera (według „Forbes” nawet 300 milionów) i 160 milionów które skasował Pacman.

Niestety, wielka kasa w boksie jest zarezerwowana tylko dla nielicznych. Nasz jedyny światowy czempion Krzysztof Głowacki zdradził w ubiegłym tygodniu, że jeszcze w tym roku było tak biednie, że zastanawiał się czy nie rzucić boksu i nie zatrudnić się u wujka jako kierowca ciężarówki. A te pieniądze, które zarobił za heroiczną walkę z Huckiem (60 tys dolarów brutto) ledwo wystarczyły mu na spłatę kredytu jaki zaciągnął na samochód i ślub.

A przecież starcie Głowackiego z Huckiem było o wiele bardziej dramatycznym, fascynującym widowiskiem niż nudnawy spektakl, który stworzyli za gigantyczne pieniądze Money Floyd i Pacquiao. Nie ma sprawiedliwości z boksie. Podobnie jak w życiu.

Piotr Werner zdradził mi, że gdy był w Kazaniu na kolacji z Andriejem Riabińskim rosyjski miliarder powiedział mu, że bardzo chciałby doprowadzić do walki Kudriaszowa z Głowackim. I rzucił na zachętę tak szokującą sumę dla Polaka, że Werner tylko otarł pot z czoła. Ale rozmowa toczyła się wieczorem, w przeddzień pojedynku Kudriaszowa z Durodolą. A co się stało w tej konfrontacji, wiedzą wszyscy kibice (2 r KO). Krzysztofowi wielka kasa – na razie – przeszła koło nosa. Ale wierzę, że ją jeszcze zarobi. Żaden z czołowych naszych bokserów na to tak nie zasługuje jak on.


Transmisja gali z Las Vegas w sobotę 21 listopada o godz. 02.00 w Polsacie Sport

Andrzej Kostyra, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze