Usain Bolt nie lubi brokułów, ale musi je jeść

Inne
Usain Bolt nie lubi brokułów, ale musi je jeść
fot.Cyfrasport

Najszybszy człowiek globu, sześciokrotny mistrz olimpijski Usain Bolt zaczyna dzień od lekkiej kanapki z jajkiem. Kończy obfitą kolacją, w której dominują warzywa. - Na kolację trener zaleca mi dużo warzyw, najwięcej brokułów, ale nie jestem ich fanem - powiedział.

Sprinter przyznał, że niewiele je przed treningiem, natomiast regularnie oraz systematycznie nawadnia organizm i... sprawdza wagę. - Przed treningiem i w ciągu całego dni nie jem zbyt wiele, chodzi tylko o to, by mieć odpowiednią energię potrzebną do wysiłku. Po śniadaniu jest lekki lunch - makaron z niewielką ilością wołowiny, a jeśli wizyta na wadze pokazuje, że nie jest dobrze, zamiast wołowiny jest ryba - dodał jamajski sprinter, rekordzista świata na 100 i 200 m.

 

Rosyjski Komitet Olimpijski zapowiada szybkie reformy w lekkiej atletyce

 

Bolt najwyraźniej nie stosuje się do zaleceń dietetyków, którzy nie zalecają jedzenia w nocy i największy posiłek zjada wieczorem. - Wieczorem, przed pójściem spać, jem najwięcej. To głównie warzywa, w tym brokuły i słodkie ziemniaki (bataty), trochę mięsa i jamajskie pierogi - dodał zawodnik, którego sportowym celem na najbliższe miesiące jest start w Rio de Janeiro i uzyskanie w biegu na 200 m czasu poniżej 19 sekund.

 

Obecnie jego rekordowe osiągnięcia ustanowione w trakcie MŚ w Berlinie w 2009 r. to 9,58 na 100 m i 19,19 na dystansie dwa razy dłuższym.

A.J., PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze