Emocjonujący spektakl w Atlas Arenie! Skra przegrała z Lube

Siatkówka

Siatkarze PGE Skry Bełchatów przegrali w łódzkiej Atlas Arenie z Cucine Lube Civitanova 1:3 w spotkaniu drugiej kolejki Ligi Mistrzów. W konfrontacji dwóch faworytów grupy E drużyna z Włoch zrewanżowała się bełchatowianom za porażkę w fazie play-off w poprzednim sezonie.

Gdy PGE Skra Bełchatów trafiła do grupy E siatkarskiej Ligi Mistrzów wraz z drużynami Cucine Lube Civitanova, Knack Roeselare i Duklą Liberec, wiadomo było, że to ekipa z Włoch będzie najtrudniejszym rywalem dla przedstawiciela PlusLigi. W ubiegłym sezonie obie ekipy zmierzyły się w pierwszej rundzie fazy play-off i górą byli podopieczni Miguela Angela Falaski. W lutym tego roku Skra dwukrotnie ograła Włochów (3:0 na wyjeździe i 3:1 w Atlas Arenie). Tym razem drużyna z Italii zdołała zrewanżować się bełchatowianom...

 

Russell Holmes wraca do Asseco Resovii

 

Bełchatowianie schodzili na drugą przerwę techniczną premierowej odsłony przy stanie 9:16, po asie serwisowym Marko Podrascanina i mało kto wierzył wówczas w możliwość nawiązania walki w tym secie. Zwłaszcza, że gospodarze przegrywali później 12:18, 13:20... Tymczasem siatkarze Skry zaczęli w końcówce mozolnie odrabiać straty. Pomogły zmiany: wejście Marcela Gromadowskiego, który zdobył kilka ważnych punktów, pojawianie się - po długiej przerwie - Michała Winiarskiego, który świetnie przyjmował w końcówce tej partii; zaczął funkcjonować blok Skry, coraz więcej błędów zaczęli popełniać rywale... Efektem była skuteczna pogoń gospodarzy. Wyrównanie po skutecznym ataku Mariusza Wlazłego (24:24) rozpoczęło rywalizację na przewagi. W niej wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Obie ekipy miały piłki setowe w górze, ale to Wosi wygrali tę wojnę nerwów.

Druga odsłona rozpoczęła się od przewagi gości (1:3), ale siatkarze Skry uzyskali przewagę jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną (8:7). Siatkarze z Włoch zaczęli popełniać coraz więcej błędów, szczególnie Ivan Miljković, ale również Klemen Cebulj, w efekcie Skra powiększała przewagę i na drugiej przerwie prowadziła już 16:11. Po skutecznym ataku Andrzeja Wrony było już 20:12 dla gospodarzy. W końcówce przyjezdni odrobili kilka punktów, ale podopieczni Miguela Falaski pewnie wygrali tę partię. Trzeci set miał najbardziej wyrównany przebieg, a wynik długo oscylował wokół remisu (13:13, 16:16). Skuteczny atak Andrzeja Wrony z przesuniętej krótkiej dał Skrze prowadzenie 20:19, potem po akcji Facundo Conte był remis 21:21, ale cztery ostatnie akcje wygrali goście. Dwa skuteczne bloki siatkarzy Cucine Lube Civitanova zakończyły seta.

 

W czwartej partii gospodarze prowadzili na początku już 7:3, a ponadto goście stracili mocny punkt swej drużyny: libero Jenia Grebennikov musiał opuścić parkiet z powodu kontuzji. Wydawało się, że w takiej sytuacji siatkarze Skry zdołają doprowadzić do tie-breaka. Niestety, goście szybko przejęli inicjatywę i w środkowej części seta wyszli na prowadzenie (8:13). Szkoleniowiec Skry znów próbował ratować sytuację zmianami, dwa asy serwisowe Marcela Gromadowskiego dały trochę nadziei miejscowym (12:14), potem w końcówce Skra znów goniła rywali (18:20), ale zawodnicy Gianlorenzo Blenginiego pewnie wygrali tę odsłonę i zgarnęli w Atlas Arenie komplet punktów. 

 

Cieniem na całym widowsku kładły się błędne decyzje sędziów, powodujące nerwowość po obu stronach siatki i w konsekwencji żółte kartki. Kolejnym rywalem PGE Skry będzie belgijski Knack Roeselare, z którym podopieczni Miguela Falaski 1 grudnia zagrają w Łodzi.

 

PGE Skra Bełchatów - Cucine Lube Civitanova 1:3 (28:30, 25:18, 21:25, 20:25)

 

PGE Skra: Nicolas Marechal, Karol Kłos, Nicolas Uriarte, Facundo Conte, Andrzej Wrona, Mariusz Wlazły, Robert Milczarek (libero) oraz Kacper Piechocki (libero), Marcel Gromadowski, Israel Rodriguez, Michał Winiarski, Srecko Lisinac, Marcin Janusz.
Cucine Lube:
Dragan Stankovic, Micah Christenson, Osmany Juantorena, Marko Podrascanin, Ivan Miljkovic, Klemen Cebulj, Jenia Grebennikov (libero) oraz Simone Parodi, Alessandro Fei, Antonio Corvetta.

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze