Jaga przełamała niechlubną passę

Piłka nożna
Jaga przełamała niechlubną passę
fot. Cyfrasport
Zawodnik Jagiellonii Białystok Konstantin Vassiljev oraz Rafał Grzelak (z lewej) i Radek Dejmek z Korony Kielce

Pierwszy mecz rundy rewanżowej był dla Jagiellonii Białystok szansą na przełamanie fatalnej serii. Przed spotkaniem z Koroną Kielce trener Michał Probierz zapewniał, że jego drużynę interesuje tylko zwycięstwo. Białostoczanie nie zawiedli szkoleniowca i wygrali 1:0.

Jaga nie wygrała meczu w lidze od 20 września. Co więcej, w ostatnich sześciu meczach zdobyła zaledwie punkt. Dużo lepsze humory panują w Kielcach. Korona zajmuje szóste miejsce i traci do drugiej Legii tylko 3 oczka.


Odważniej mecz zaczęli podopieczni Marcina Brosza. Białostoczanie przez pierwsze minuty ograniczali się tylko do obrony. Mimo to już w 7. minucie wyszli na prowadzenie. Ładną akcję gospodarzy wykończył Fedor Cernych. Bramka widocznie ożywiła piłkarzy „Jagi”, którzy przejęli inicjatywę. Kilkukrotnie jeszcze zagrozili bramce Zbigniewa Małkowskiego, lecz do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił.


Jagiellonia w drugiej połowie dążyła do podwyższenia wyniku i od czasu do czasu groźnie atakowała. Bezradna Korona stwarzała zagrożenie tylko za pośrednictwem stałych fragmentów. Końcówka meczu nie przyniosła wielu emocji. Białostoczanie kontrolowali przebieg meczu i pewnie dowieźli korzystny rezultat do końca. Tym samym Jaga zakończyła serię meczów bez zwyciestwa, która trwała od niemalże dwóch miesięcy.

 

Jagiellonia Białystok – Korona Kielce 1:0 (1:0)

Bramka: 1:0 Fiodor Cernych (7).

Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski - Martin Baran, Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Piotr Tomasik -Fedor Černych (61, Karol Świderski), Rafał Grzyb, Jacek Góralski, Konstantin Vassiljev (87,Taras Romanczuk), Karol Mackiewicz - Łukasz Sekulski (62, Przemysław Frankowski).

Korona: Zbigniew Małkowski - Vladislavs Gabovs, Radek Dejmek, Maciej Wilusz, Kamil Sylwestrzak - Łukasz Sierpina (83, Przemysław Trytko), Aleksandrs Fertovs, Rafał Grzelak (57, Michał Przybyła), 8. Vlastimir Jovanović, Bartłomiej Pawłowski (61, Paweł Sobolewski) - Airam Cabrera.

 

żółte kartki: Černych - Grzelak.

 

sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). widzów: 7120
 .

Igor Marczak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze