Trener PSG: Trudno jest grać w piłkę po zamachach
Paryż oraz cała Francja wciąż nie mogą pogodzić się z tym, co wydarzyło się przed tygodniem. Życie w stolicy toczy się dalej, ale szkoleniowiec mistrzów Francji, Laurent Blanc wyznał, że trudno jest wrócić do normalności po dramatycznych wydarzeniach.
W zamachach terrorystycznych w Paryżu zginęło 130 osób, a następne 350 zostało rannych. W zeszły weekend odwołano wszystkie wydarzenia sportowe w Paryżu. - Nie tylko ludzie związani z PSG są zdruzgotani. Paryż po atakach nie jest już tym samym miastem. Mam nadzieję, że kiedyś wszystko wróci do normalności. Pracujemy nad psychiką naszych piłkarzy, aby wyzbyli się strachu - powiedział przed meczem z Lorient szkoleniowiec PSG, Laurent Blanc.
W Nicei pierwszy mecz po zamachach. Lyon bez szans
Łatwo jest powiedzieć, że trzeba żyć dalej. Prawdą jest, że niezwykle trudno będzie znowu grać w piłkę. Musimy jednak to zrobić dla naszych kibiców. Nie możemy pozwolić, aby terroryści nas zastraszyli – uważa francuski trener.
PSG po trzynastu kolejkach ma na swoim koncie 35 punktów i pewnie prowadzi w tabeli ligi francuskiej. Wiceliderem jest Olympique Lyon, który przegrał w piątek w Nicei z OSG Nice aż 0:3 i do drużyny Laurenta Blanca traci dziesięć punktów.
Komentarze