Radość pośród wrogów? Ten kibic dużo ryzykował! (WIDEO)

Piłka nożna
Radość pośród wrogów? Ten kibic dużo ryzykował! (WIDEO)
fot. PAP

Dla niektórych kibiców miłość do klubu liczy się ponad całą resztą. Dobrym przykładem jest fan Liverpoolu Ali Akam, który wybrał się na wyjazdowy hit z Manchesterem City, a mecz obejrzał, siedząc razem z kibicami... gospodarzy!

I nie miał się czego wstydzić, bo Liverpool tego dnia wyglądał jak zespół z innej planety. Z każdą kolejną minutą coraz bardziej ośmieszali Manchester City, który słynie przecież z kapitalnej gry na własnym stadionie. Nie pomogła nawet piękna bramka Sergio Aguero, bo "The Reds" punktowali i punktowali. Do własnej siatki trafił Eliaquim Mangala, po golu strzelili Coutinho i Roberto Firmino, a wynik na 4:1 ustalił Martin Skrtel. Po tej bramce oszalał Słowak, Juergen Klopp, a także kibice zebrani na Etihad Stadium.

 

Mourinho Jr w koszulce Barcelony! Co na to ojciec?


Mimo to euforia jednego z nich musiała być nieco stonowana. Ali Akam to kibic Liverpoolu, lecz spotkanie musiał obejrzeć z trybuny, na której siedzieli głównie sympatycy "The Citizens"! Z pewnością było to dla niego niecodzienne, ale i kłopotliwe przeżycie. Wyobrażacie sobie, że widzicie kilka bramek swojej drużyny, ale nie możecie oszaleć z radości, gdyż wokół znajdują się sami nieprzyjaciele? Trzy razy jednak wytrzymał, za czwartym nie był już w stanie pohamować emocji.

Po trafieniu Skrtela zdołał tylko krzyknąć nazwisko strzelca, by po chwili zostać uciszonym. Fani Manchesteru City bardzo szybko wymusili na nim zakończenie nagrania. Mimo wszystko Akam może liczyć na kapitalną pamiątkę! Ten wyjazd na pewno jest dla niego podwójnie wyjątkowy.

 

 

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze