Marek Magiera: Na kłopoty Zagumny
Tak to wygląda, że na kłopoty Zagumny. Ale ja bym się wstrzymał jeszcze tak tydzień czy dwa aż te emocje opadną. Tak naprawdę każdy z kibiców polskiej siatkówki, który wziąłby do ręki kartkę i długopis, wypisałby taką samą kadrę, jak Stephane Antiga - komentuje powołania na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich 2016.
No, może pomyliłby się przy jednym nazwisku. Nie wiadomo było do końca czy na tej liście pojawi się Wlazły. Dziś już wiemy, że Mariusza nie ma. Teraz pytanie: ilu atakujących zabierze ze sobą do Berlina Stephane Antiga. Czy będzie to klasyka, czyli dwóch graczy, czy może skorzysta z trzech? Bo też może być taki wariant, jeśli zrezygnuje z jednego ze środkowych lub jednego z przyjmujących... Także niespodzianek u nie ma żadnych. I ciężko było się ich spodziewać.
Szeroki skład reprezentacji Polski mężczyzn na turniej kwalifikacyjny do IO 2016
Reprezentacja ma to do siebie, że wcale nie trzeba wyglądać dobrze, żeby w niej być. Bo w niej obowiązują pewne specyficzne systemy. Wymieniając na przykład pozycję libero, trudno sobie ten zespół wyobrazić bez Pawła Zatorskiego, który dobrego początku ligi wcale nie miał. Bo i Piotr Gacek i Damian Wojtaszek wyglądali wizualnie i statystycznie od niego dużo lepiej. Myślę, jednak że Paweł Zatorski i tak będzie miał pewne miejsce składzie na Berlin, ale kto do niego dołączy? Nie wiem. Na dzisiaj według mnie - Damian Wojtaszek, który poczynił wyraźne postępy.
Gdybyśmy spojrzeli na powołanych przyjmujących, to tak naprawdę z tej grupy pięciu zawodników, regularnie gra trzech. To są Wojciech Żaliński, Artur Szalpuk i Aleksander Śliwka. A jest jeszcze przecież Michał Kubiak - pewniak bezwzględny. Dowołany jest także Rafał Buszek, który już od jakiegoś czasu funkcjonuje w tym systemie reprezentacyjnym. Jest mistrzem świata i też ciężko sobie wyobrazić tę kadrę bez niego. Także ktoś z trójki tych grających na jakiś czas pewnie wypadnie. A kto to będzie, zobaczymy.
Komentarze