Pierwsze zwycięstwo Legii w Europie! Szanse nadal matematyczne...

Piłka nożna
Pierwsze zwycięstwo Legii w Europie! Szanse nadal matematyczne...
fot. PAP

Plan wykonany! Legia Warszawa odniosła pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Europy - pokonała u siebie FC Midtjylland 1:0. Autorem zwycięstwa: Aleksandar Prijović. Napoli pokonało z kolei - też 1:0 - Club Brugge, co podtrzymało warszawskie nadzieje na awans. Szanse jednak nadal tylko matematyczne...

Żeby awansować, Legia musi koniecznie wygrać ostatni wyjazdowy mecz z Napoli. To się może nawet udać - ponoć Marek Hamsik wspominał Ondrejowi Dudzie, że trener wystawi na to spotkanie rezerwowy skład. Samo zwycięstwo jednak nie wystarczy. W meczu FC Midtjylland - Club Brugge koniecznie musi paść remis - w takich sytuacjach ciężko cokolwiek zakładać. Pożyjemy, zobaczymy. Dziś w Warszawie Legia spełniła swoją powinność.

 

Liga Europy: Bez goli w Lizbonie, ale Lech wciąż z szansami na awans

 

Trener Stanisław Czerczesow przed tym spotkaniem miał problem z zestawieniem defensywy. Kontuzjowany jest bowiem Jakub Rzeźniczak, a Michał Pazdan leczy zapalenie oskrzeli. W tej sytuacji obok Igora Lewczuka na środku obrony wystąpił reprezentacyjny pomocnik Tomasz Jodłowiec. Z kolei na lewej obronie Tomasza Brzyskiego zastąpił Łukasz Broź (nominalnie prawy obrońca).

W pierwszych minutach spotkania obydwa zespoły nie potrafiły poważniej zagrozić bramce przeciwnika. Gra toczyła się głównie w środku pola, a z obu stron było sporo niedokładności i chaosu. W Legii mało widoczny był Ondrej Duda. Z kolei napastnicy Aleksandar Prijovic i Nemanja Nikolic kiepsko ze sobą współpracowali.

Jednak wraz z upływem czasu gospodarze mieli coraz większą przewagę. W 30. minucie Nikolic powinien trafić do bramki. Po nieco przypadkowym podaniu od Prijovica, znalazł się w dogodnej sytuacji, ale strzelił zbyt lekko i prosto w bramkarza Mikkela Andersena. Pięć minut później to Prijovic pokonał bramkarza duńskiego zespołu. Po dośrodkowaniu Lewczuka Szwajcar serbskiego pochodzenia sprytnym strzałem głową trafił do bramki.

W pierwszej części spotkania goście praktycznie nie zagrozili bramce Malarza. Wyjątkiem był minimalnie niecelny strzał Pione Sisto.

Po zmianie stron wicemistrzowie Polski mieli jeszcze większą przewagę wykorzystując lepsze wyszkolenie techniczne. Goście natomiast ograniczali się do długich podań w kierunku rosłego Paula Onuachu. Ten jednak nie był w stanie ani przytrzymać piłki, ani rozegrać jej z kolegami z zespołu.

Podopieczni Czerczesowa nie potrafili wykorzystać swojej przewagi. Kolejne okazje marnowali Nikolic, Ivan Trickovski i Guilherme, który zmienił kontuzjowanego Prijovica.

Do końca meczu wynik się nie zmienił.

 

Legia Warszawa - FC Midtjylland 1:0 (1:0)
Bramka: Prijović 35. Sędzia: Marriner. Widzów: 9568.

Legia: Malarz - Bereszyński, Lewczuk, Jodłowiec, Broź - Kucharczyk, Duda, Vranjes, Prijović (63 Guilherme), Trickovski (82 Żyro) - Nikolić (90 Saganowski).

Midtjylland: Andersen - Romer, Hansen, Sviatchenko, Novak - Royer, Sparv, Poulsen, Olsson (69 Pusić), Sisto (46 Mabil) - Rasmussen (36 Onuachu).

Żółte kartki: Duda, Żyro - Romer, Sparv, Poulsen.

RH, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze