Lech Poznań pnie się w górę. Kolejna porażka Lechii Gdańsk

Piłka nożna
Lech Poznań pnie się w górę. Kolejna porażka Lechii Gdańsk
fot. PAP

Spotkanie Lechii Gdańsk z Lechem Poznań miało być przełamaniem dla gospodarzy. Jednak podopieczni Jana Urbana pokazali, że nie zamierzają zwalniać tempa i minimalnym nakładem sił wygrali w Gdańsku 1:0. Poznaniacy gonią czołówkę, a gdańszczanie są coraz bliżej strefy spadkowej.

Lechia przegrała ostatnie trzy mecze i w każdym z nich traciła trzy bramki. Mimo to, przed tym spotkaniem, miała dwa punkty więcej od dobrze spisującego się w ostatnim czasie zespołu „Kolejorza”. Lech ewidentnie wyszedł już z dołka i zapewne będzie chciał gonić górną część tabeli. Pierwszy mecz tych drużyn w 2. kolejce zakończył się zwycięstwem poznaniaków 2:1. Przed fatalną serią bez wygranej u siebie, trwającą ponad 3 miesiące, był to ostatni zwycięski mecz Lecha na własnym stadionie. Warto również wspomnieć, że od tamtego czasu obie ekipy zmieniły szkoleniowców.

 

Dogrywka CF: Co ma zrobić Kapustka?

 

Trener Thomas van Hessen po raz kolejny dał szanse kadrowiczom Adam Nawałki. W podstawowym składzie wyszli bowiem Sebastian Mila oraz Sławomir Peszko. Ten pierwszy odwdzięczył się już w 11. minucie kiedy dał się sfaulować w polu karnym Paulusowi Arauuriemu. Jednak „jedenastki” nie wykorzystał Grzegorz Kuświk. Co ciekawe ostatnie zwycięstwo, Lechia zanotowała ponad miesiąc temu w meczu z Termaliką (1:0). Jedyną bramkę tamtego spotkania zdobył właśnie Kuświk z rzutu karnego. Tym razem się jednak nie udało. Gdańszczanie w pierwszych 45. minutach grali odważnie, a mistrz polski wyglądał na lekko zagubionego.

 

Lech obudził się w drugiej połowie. W 63. min dokładne podanie Szymona Pawłowskiego wykorzystał Kasper Hamalainen. Tempo wyraźnie osłabło, a jednym z ciekawszych wydarzeń była chwilowa przerwa w grze spowodowana dymem z rac. Poznaniacy mieli mecz pod kontrolą i utrzymali korzystny wynik do końca. Kolejorz awansował na 11. miejsce. Lechia jest trzynasta.

 

Lechia Gdańsk - Lech Poznań 1:0 (0:0)

 

Bramka: Hämäläinen 63

Lechia: Marko Marić - Paweł Stolarski, Gérson, Rafał Janicki (46, Grzegorz Wojtkowiak), Neven Marković (83, Piotr Wiśniewski) - Maciej Makuszewski, Ariel Borysiuk, Aleksandar Kovačević, Sebastian Mila (74, Michał Żebrakowski), Sławomir Peszko - Grzegorz Kuświk.

Lech: Jasmin Burić - Kebba Ceesay (89, Tomasz Kędziora), Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamás Kádár - Gergő Lovrencsics (60, Dariusz Formella), 55. Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Szymon Pawłowski -Kasper Hämäläinen (68, Dawid Kownacki).

Żółte kartki: Tetteh, Kamiński, Trałka, Ceesay.

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 14 260.

Igor Marczak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze