Trener Williams dla Polsatsport.pl: Radwańska jest blisko wygrania w turnieju Wielkiego Szlema

Tenis

Trener Sereny Williams Patrick Mouratoglou jest przekonany, że Agnieszka Radwańska w najbliższej przyszłości może wygrać Wielkiego Szlema. – Świadczy o tym triumf w WTA Finals w Singapurze. Radwańska nie jest daleko od swojego pierwszego wielkoszlemowego zwycięstwa – powiedział Mouratoglou w rozmowie z Polsatsport.pl.

Patrick Mouratoglou w ten weekend pojawił się w Warszawie, gdzie wziął udział w XX Ogólnopolskiej Konferencji Trenerów Tenisa. Francuz spotkał się także z Polsatsport.pl.

 

TOP 10 najlepszych zagrań ATP Finals w Londynie (WIDEO)

 

Justyna Kostyra: Co Pan wie o polskim tenisie? Zna Pan kogoś spoza dwójki Agnieszka Radwańska-Jerzy Janowicz?

 

Patrick Mouratoglou: Wiem, że macie kilku utalentowanych młodych tenisistów. Polski tenis od lat idzie w dobrą stronę. W tej chwili jest być może w lepszej kondycji, niż kiedykolwiek wcześniej. Na czele jest oczywiście Radwańska, która osiąga wspaniałe wyniki. Dodatkowo młodzi zawodnicy dojrzewają, więc następuje progres całej dyscypliny. Federacja ma duże ambicje i czuję, że w tym kraju tenis rośnie z dnia na dzień. Odkąd tylko pamiętam Polska zawsze dawała tenisowi wielu świetnych zawodników.

 

Co Radwańska musi zrobić, aby wygrać w turnieju Wielkiego Szlema?

 

Nie odpowiem na to pytanie, ponieważ Aga ma trenera, który wykonuje świetną robotę…

 

Ale czy to wyłącznie kwestia mentalności?

 

Nie wydaje mi się, aby to był problem głowy. Tenis to kombinacja wielu faktorów, które muszą ze sobą współgrać. Agnieszka ma znakomitego trenera i jestem pewny, że ma on wiele pomysłów na to, jak powinna grać jego podopieczna. To, co mogę powiedzieć, to, że jest ona blisko zwycięstwa, o czym świadczy triumf w WTA Finals w Singapurze. Radwańska była rankingowym numerem 2, brakowało jej jednego meczu, aby być „jedynką”, więc nie jest daleko od swojego pierwszego wielkoszlemowego zwycięstwa.

 

Czy tenisowe akademie to najlepsza droga, aby wychować przyszłych mistrzów?

 

Nie ma jednej zasady. Wszystko zależy od zawodnika. Akademie są potrzebne. To świetnie, że prywatne firmy współżyją z publiczną federacją. Wierzę w rywalizację, ale zdrową, bo w tym samy czasie możemy mieć świetne relacje. I dzięki takiej rywalizacji wszyscy zyskują. Akademie sprawiają, że federację są mocniejsze. A to cieszy nas wszystkich. Bo akademie są dla nas wszystkich. Każdy ma odpowiedni czas, aby iść do jednej z nich. Jeden zawodnik jest gotowy, kiedy ma 11 lat, a inny dopiero po piętnastych urodzinach.

 

Jaka jest różnica w trenowaniu kobiet i mężczyzn?

 

Nawet jeśli cały czas pracujesz z kobietami, to za każdym razem spotykasz nową historię. Bo nie ma dwóch takich samych zawodników. Natomiast różnice oczywiście są. Podstawowa jest taka, że mężczyźni kryją się ze swoimi emocjami, i całkiem im to wychodzi, a kobiety pokazują wszystko: kiedy są szczęśliwe, zdenerwowane, złe. Te emocje trzeba z nimi dzielić. Tylko wtedy można z nimi współpracować.

 

Całą rozmowę z Patrickiem Mouratoglou zobacz w materiale wideo.

Justyna Kostyra, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze