MKOl rozumie Hamburg i problem uchodźców
Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie jest zaskoczony wynikiem niedzielnego referendum, w którym mieszkańcy Hamburga opowiedzieli się przeciwko kandydaturze tego miasta do organizacji letnich igrzysk olimpijskich w 2024 roku.
- Dla tych, którzy śledzili debatę publiczną w Niemczech w ostatnich tygodniach, wynik nie jest niespodzianką. To zrozumiałe, że obywatele Hamburga byli bardzo wyczuleni na kwestię finansowania imprezy. Tym bardziej że Niemcy muszą się teraz zmierzyć z historycznym wyzwaniem, jakim jest przyjęcie dużej liczby uchodźców - oświadczył rzecznik prasowy MKOl.
Mieszkańcy Hamburga nie chcą organizacji igrzysk olimpijskich 2024 u siebie
Ideę zorganizowania igrzysk poparło tylko 48,3 procent mieszkańców Hamburga i Kilonii. W tym drugim mieście planowano zorganizowanie olimpijskich regat żeglarskich.
Według sondaży poparcie dla starań Hamburga spadało: we wrześniu było na poziomie 63 procent, a na początku listopada - już tylko 56 procent. Na rosnący sceptycyzm Niemców miały wpływ wydarzenia z ostatnich miesięcy: kryzys związany z przyjęciem uchodźców, ataki terrorystyczne w Paryżu, odwołany mecz piłkarski między Niemcami a Holandią ze względów bezpieczeństwa, a także skandal dopingowy rosyjskich lekkoatletów i korupcyjny w FIFA.
Niemcy po raz ostatni byli gospodarzami igrzysk w 1972 roku w Monachium, najbardziej tragicznych w dziejach nowożytnego ruchu olimpijskiego. Doszło wówczas do ataku terrorystycznego członków palestyńskiej organizacji Czarny Wrzesień, którzy wzięli za zakładników 11 osób z reprezentacji Izraela. Przy próbie ich odbicia zginęli wszyscy Izraelczycy, a ponadto jeden niemiecki policjant i pięciu Palestyńczyków.
Od tego czasu Niemcy sześć razy bezowocnie starali się o organizację igrzysk: zimowych w Berchtesgaden (1992) i Monachium (2018 i 2022) oraz letnich w Berlinie (2000), Lipsku (2012) i Hamburgu (2024).
Na placu boju o igrzyska 2024 pozostały cztery miasta: Los Angeles, Paryż, Budapeszt i Rzym. Najbliższa letnia olimpiada odbędzie się w przyszłym roku w Rio de Janeiro, a w 2020 w Tokio.
Komentarze