Kliczko-Fury: Dwóch wielkich głupoli podtrzymujących jeden drugiego…

Sporty walki

Czytałem przez ostatnie kilka dekad różne złośliwe artykuły, ale komentarz poświęcony walce Kliczko-Fury, zamieszczony w bulwarowym angielskim “The Sun”, przebija wszystko. Dziennikarz wielkonakładowego dziennika nie zostawia przysłowiowej suchej nitki na jakby nie było brytyjskim mistrzu świata, na jego rywalu i na wadze ciężkiej. Jest mocno.

“Większość dyscyplin sportowych, na każdym poziomie, podwyższa  swój poziom, ale waga ciężka przymiera od dekad” – zaczyna Steven Howard.  “Od czasu kiedy czarni Amerykanie odwrócili się od tego sportu, na szczycie nie może być gorzej. To, że Tyson Fury jest dziś mistrzem świata, pokazuje, jak bardzo dyscyplina jest pozbawiona talentów. Nigdy nie było mistrza posiadającego mniejsze pięściarskie umiejętności niż Fury – ten facet nie potrafi nawet skonstruować lewego prostego.

 

Kliczko - Fury. Skrót walki

Jeśli chodzi o Władimira Kliczko, to ten nudny mistrz z Ukrainy zrobił wszystko, żeby przez dziewięć niepokonanych lat  zabić jakiekolwiek zainteresowanie wagą ciężką. Choćby z tego powodu, dobrze, że go już nie ma. I miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

Dalej brytyjski reporter wziął się za samą walkę i ocenę obu pięściarzy.  “(Kliczko) nawet nie potrafił trafić Fury’ego, kiedy ten skakał po ringu z opuszczonymi rękoma. Sobotnia walka była farsą, obrazą dla wszystkich byłych championów. Było tak źle, tak nudno i przewidywalnie, że przy tych dwóch “fajterach”, stary Frank Bruno wyglądał jak Muhammad Ali.

Z drugiej strony powinniśmy już do tego przywyknąć. Kliczko – Haye w Hamburgu to była kolejna noc wstydu, a Haye kontra ten okropny Audley Harrison zaprezentowali takie gówno do którego nawet walka Kliczko – Fury nie potrafiła się zniżyć.

 

Pindera: Między linami ringu - nowe, ciężkie rozdanie?

Fury podpisał chyba akt o nieagresji - po tych wszystkich okrzykach i bzdurach wyprawianych przed walką. Kliczko i Fury wyglądali jak dwie gigantyczne foki, ocierające się o siebie i od czasu do czasu machające płetwami. Dwóch wielkich głupoli podtrzymujących jeden drugiego. I to nie tylko fizycznie – obu udało się ponownie oszukać tych naiwniaków, którzy przychodzą na takie niby-walki.

I zakończenie: “Lennox Lewis wygrałby z każdym z nich –  z jedną ręką przywiązaną do pleców. A co czeka nas w przyszłości? Rewanż z 39-letnim Kliczką jest tak nie do pomyślenia i nie do zniesienia, że pewnie się odbędzie. Później może być walka  z mistrzem WBC, Doentay’em Wilderem. Gdyby Fury to wygrał, będzie pierwszym niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej od czasów Lewisa! Stop, wystarczy, zrywam boki ze śmiechu. Możemy mieć tylko nadzieję, że Anthony Joshua, mistrz olimpijski, przyspieszy swój sportowy rozwój, wyczyści wszelkie przeszkody i wreszcie wybawi nas z tego nieszczęścia”.  

Przemek Garczarczyk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze