Asystent Moskala: Byłem zaskoczony. W jednej chwili usłyszałem, że mam go zastąpić
Podczas wtorkowej konferencji prasowej tymczasowy trener Wisły Kraków Marcin Broniszewski nie krył, że nagła zmiana w sztabie klubu go zaskoczyła. Dzień wcześniej Kazimierz Moskal przestał być szkoleniowcem "Białej Gwiazdy".
Kontrakt Moskala rozwiązano za porozumieniem stron. W środowym meczu ekstraklasy z Lechem Poznań drużynę poprowadzi dotychczasowy asystent, Broniszewski.
1 liga niespełnionych marzeń. Wychowanek Barcy, pogromca Realu, reprezentant Anglii
- Nie ukrywam, że chyba wszyscy byliśmy zaskoczeni, chociaż w tej pracy ze wszystkim trzeba się liczyć. Prezes i dyrektor sportowy poinformowali mnie, jak wygląda sytuacja i jakie obowiązki będę pełnił w najbliższych dniach - powiedział Broniszewski podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami. Odbyło się ono w centrum treningowym wiślaków w podkrakowskich Myślenicach.
Zadeklarował, że w drużynie nie będzie rewolucji. Dodał, że w najbliższym spotkaniu nie zagra Denis Popovic, któremu odnowiła się kontuzja podczas rozgrzewki przed niedzielnymi derbami. Wisła przegrała na własnym stadionie z Cracovią 1:2.
- Taka porażka boli, tym bardziej u siebie. Musimy jak najszybciej zapomnieć i zrobić wszystko, aby nagromadzić punkty, bo to jest najważniejsze. Nie mamy wpływu na przeszłość, możemy wykreować rzeczywistość i na tym się skupiamy - powiedział obecny opiekun zawodników Wisły.
Poinformował o swoim wykształceniu trenerskim: - Posiadam licencję UEFA A, złożyłem w styczniu tego roku niezbędne dokumenty, aby dysponować licencją UEFA PRO, natomiast 9-10 grudnia odbędzie się egzamin wstępny, który ma zdecydować, kto zostanie przyjęty na kurs.
Po 17 kolejkach spotkań krakowianie w tabeli ekstraklasy zajmują 7. miejsce w dorobkiem 23 punktów. W środę zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań (początek o godz. 20.30).
Komentarze