Kłos: To był dziwny mecz
"Dużo popsutych zagrywek, dużo błędów, dziwnych zagrań... Ważne, że mecz zakończył się naszym zwycięstwem. Ważne też, że wygraliśmy 3:0, bo przecież nie każda drużyna z drugiego miejsca awansuje dalej - powiedział po spotkaniu Ligi Mistrzów środkowy PGE Skry Karol Kłos. Bełchatowianie pokonali Knack Roeselare 3:0 (25:23, 27:25, 25:18).
Marcin Lepa: W dwóch pierwszych setach, przy odrobinie szczęścia Belgowie mogli wyrwać wam zwycięstwo. Popełniliście 25 błędów w dwóch pierwszych setach, co trochę chyba nie przystoi, ale z drugiej strony bardzo skuteczną grą w ataku nadrabialiście to.
Karol Kłos: Tak, to był dziwny mecz. Dużo popsutych zagrywek, dużo błędów, dziwnych zagrań. Ważne, że mecz zakończył się naszym zwycięstwem. Ważne też, że wygraliśmy 3:0, bo przecież nie każda drużyna z drugiego miejsca awansuje dalej. Trzeba walczyć o każdego seta, w każdym meczu.
PGE Skra Bełchatów - Knack Roeselare 3:0. Skrót meczu
Zastanawialiśmy się, patrząc na Twoje zagrywki, czy nie szukasz nowego floata, czy nie zaczyna się nowa kombinacja, "wariacja na temat"? Czy w tym przypadku hala ma znaczenie, czy też starasz się jeszcze ulepszyć technikę zagrywki?
Nie gramy na tej sali na co dzień, ale na to nie będę zwalał. Często gramy w halach, w których nie trenujemy, a i tak trzeba zagrywać jak najlepiej. Mi się już trochę znudził ten float - cały czas przed siebie i starałem się poszukać czegoś nowego. Nie wyszło, ale może postaram się zaprezentować coś nowego w kolejnym spotkaniu.
Mam nadzieję, że chcecie zagrać jeszcze w Atlas Arenie, bo kolejny mecz w roli gospodarzy - z Duklą Liberec - gracie w Bełchatowie, ale prezes zapowiedział, że w fazie play-off wrócicie do Łodzi. Jeśli chcecie w niej zagrać, to mecz rewanżowy z Knack Roeselare będzie miał kluczowe znaczenie.
Miło będzie zagrać tu jeszcze, ale naprawdę ciężkie mecze przed nami. Tak jak wspomniałeś: jeden mecz u siebie, poza tym jedziemy do Włoch, wcześniej jedziemy do Roeselare i tam się rozegra walka o awans z naszej grupy.
Ile Karola Kłosa jest już w Karolu Kłosie? Czy jesteś już w stuprocentowej formie i czy to wszystko idzie w dobrym kierunku w kontekście zgrupowania reprezentacji, które rozpocznie się 20 grudnia?
W stuprocentowej formie nigdy się nie jest i zawsze dąży się do tego, by trenować i grać jeszcze lepiej. Ja do tego dążę. Zobaczymy, czy to wypali i czy dostanę szansę gry w pierwszym składzie reprezentacji. To wszystko jeszcze przed nami i teraz my, gracze PGE Skry Bełchatów koncentrujemy się tylko na występach w PlusLidze i Lidze Mistrzów.
Rozmowa z Karolem Kłosem w załączonym materiale wideo.
Komentarze