LM: Czy Anastasi pokona przyjaciela?

Siatkówka
LM: Czy Anastasi pokona przyjaciela?
fot. Cyfra Sport

W swoim trzecim meczu grupy F Ligi Mistrzów siatkarze Lotosu Trefl zmierzą się w czwartek w Lublanie z ACH Volley. "Rywali prowadzi mój przyjaciel Bogdan Kotnik, który zrobi wszystko, aby mnie pokonać" – powiedział trener gdańskiego zespołu Andrea Anastasi.

Pomimo gry na wyjeździe faworytem tego spotkania są siatkarze Lotosu Trefl, którzy w inauguracyjnym meczu Ligi Mistrzów pokonali u siebie 3:0 Vojvodinę NS Seme Nowy Sad, a następnie przegrali 0:3 w Modenie z DHL. Najbliższy rywal gdańszczan nie zdołał jeszcze wygrać w tych rozgrywkach nawet seta – mistrzowie Słowenii ulegli najpierw w Lublanie zespołowi DHL, a później ponieśli porażkę w Nowym Sadzie.

 

Asseco Resovia - Volley Asse-Lennik. Transmisja w Polsacie Sport
Nie lubię oceniać siły drużyn przed meczem, bo życie wiele razy pokazało, że papierowe przewidywania nijak się mają do rzeczywistości. Wolę twardo stąpać po ziemi i skupiać się na poprawianiu naszej gry. Słoweńcy przegrali w Nowym Sadzie, ale wiadomo, że w Serbii przyjezdnym zawsze gra się bardzo ciężko. W dodatku Vojvodina była wyjątkowo zdeterminowana, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów - stwierdził szkoleniowiec gdańszczan.
Najskuteczniejszym zawodnikiem ACH Volley jest 23-letni amerykański atakujący Eric Mochalski, który w dwóch pierwszych spotkaniach LM zdobył odpowiednio 17 i 18 punktów. Nieźle prezentuje się także młodszy o trzy lata australijski przyjmujący Samuel Walker. W składzie ACH Volley znajduje się również reprezentant Słowenii, aktualny wicemistrz Europy 20-letni środkowy Jan Kazamernik, a podstawowym rozgrywającym jest Michał Kozłowski. 30-letni siatkarz grał poprzednio w Effectorze Kielce, Asseco Resovii Rzeszów i AZS Częstochowa.
Bardzo dobrze znam także trenera drużyny z Lublany. Bogdan Kotnik jest moim wielkim przyjacielem i już nie mogę doczekać się spotkania z nim. Wiem, że jest dobrym szkoleniowcem i dlatego muszę mieć się na baczności, bo razem ze swoją drużyną zrobi wszystko, aby podjąć walkę i nas pokonać - przyznał Anastasi.
Włoski szkoleniowiec zdaje sobie jednak sprawę, że po porażce w Modenie jego drużyna nie może pozwolić sobie w Lidze Mistrzów na drugą z rzędu przegraną.

- Mecz z DHL nie był dla nas kluczowy. Wiedzieliśmy, że to najsilniejsza drużyna w grupie, a dwa dni później czekał nas ważny pojedynek w Jastrzębiu. Teraz sytuacja jest inna. Zarówno konfrontacja w Lidze Mistrzów jak i niedzielne spotkanie z Cuprum Lubin są niezwykle istotne. Jeśli chcemy awansować do kolejnej fazy, potyczki z ekipami z Bałkanów musimy bezwzględnie wygrywać. Do Słowenii mamy świetne połączenie, zatem podróż nie powinna być zbyt męcząca. Jednocześnie myślimy o meczu z Cuprum, które pokonało Asseco. Niestety, nie zagramy w Ergo Arenie tylko w hali 100-lecia Sopotu - podsumował trener.

W drugim spotkaniu grupy F DHL Modena, także w czwartek, ale o godzinie 20.30, podejmie Vojvodinę.

 

ko, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze