Andrés D'Alessandro wytatuował na brzuchu... własną twarz

Piłka nożna
Andrés D'Alessandro wytatuował na brzuchu... własną twarz
fot. PAP

Andrés D'Alessandro, były piłkarz m.in Wolfsburga czy Portsmouth, jest wielkim zwolennikiem tatuaży. Ostatnio dodał nawet kolejny do swojej kolekcji. Aktualny zawodnik Internacionalu wytatuował sobie na brzuchu... własną twarz!

Argentyńczyk zapowiadał się na idealnego następcę Juana Romana Riquelme w reprezentacji, lecz nie wszystko poszło po jego myśli. Przenosząc się do Wolfsburga został najdroższym nabytkiem w historii klubu, gdyż "Wilki" wyłożyły za niego około 6,4 miliona funtów. Nie poradził sobie jednak z presją i gigantycznymi oczekiwaniami. Po czterech takich sobie latach odszedł na wypożyczenie do Portsmouth, a następnie do Realu Saragossa. Kiedy stwierdził, że w Europie nic już nie osiągnie, wrócił do kraju - konkretnie do San Lorenzo, gdzie też długo miejsca nie zagrzał. 

Gwiazda Zagłębia Sosnowiec z nowym kontraktem 

Co innego w brazylijskim Internacionalu, gdzie występuje od 2008 roku. Tam w końcu może pozwolić sobie na fantazję, wolność i sztuczki techniczne, a i oczekiwania są trochę mniejsze. D'Alessandro mógł więc znaleźć czas na konsekwentne ozdabianie się kolejnymi tatuażami, za którymi bardzo przepada.

Przydomek piłkarza to "El Cabezon", czyli wielka głowa. Po wielu latach D'Alessandro "dojrzał" do trudnej decyzji, więc postanowił... wytatuować swoją głową na własnym brzuchu! Jak widać na zdjęciach jest bardzo zadowolony z wyboru.

 

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze