Wpadka Realu: Czeryszew w peruce, łzy Pique i zepsuty faks
Twitter błyskawicznie zareagował na organizacyjną wpadkę Realu Madryt, który w meczu Pucharu Króla z Cadiz wystawił nieuprawnionego zawodnika - Denisa Czeryszewa. "Internety" wygrał Gerard Pique, który na popularnym portalu społecznościowym zalał się łzami... ze śmiechu.
Piłkarze Realu Madryt wygrali wprawdzie na wyjeździe z trzecioligowym Cadiz 3:1 w pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu Hiszpanii, ale grozi im walkower, a nawet wyrzucenie z rozgrywek. To dlatego, że w spotkaniu udział wziął nieuprawniony do tego zawodnik - Denis Czeryszew. Rosjanin zagrał w barwach Królewskich 45 minut i strzelił nawet bramkę.
Czeryszew jak Bereszyński? Real Madryt może zostać pośmiewiskiem
Czeryszew został zmieniony w 46. minucie spotkania. Internauci zastanawiają się więc czy Rafa Benitez zorientował się w przerwie, że 19-latek nie może zagrać w tym spotkaniu i w ten sposób próbował "ratować" sytuację. Jeden z twitterowiczów napisał nawet żartobliwie: "W drugiej połowie można było wprowadzić Czeryszewa przebranego za Marcelo (w peruce). Może nikt by się nie zorientował..."
Cheryshev debería entrar al segundo tiempo disfrazado de Marcelo (peluca) para que no lo reconozcan. ;) #RealMadrid #Cadiz
— Julio Escallón (@Julioescallon) grudzień 2, 2015
Po raz kolejny głośno jest także o klubowym faksie zespołu z Madrytu, na który dziennikarze mieli wysłać przed meczem wiadomość o zawieszeniu Czeryszewa. Działacze Realu twierdzą jednak, że takiej informacji nie otrzymali... Urządzenie zawiodło już raz w tym roku - przy okazji transferu Davida de Gei, który przez zbyt późne wysłanie dokumentów nie trafił do Madrytu.
MVP del Cádiz-Real Madrid pic.twitter.com/64TT87nZKD
— Diego Basadre (@debejota) grudzień 2, 2015
Kompromitacja Realu to także kolejna okazja dla niektórych piłkarzy Barcelony, by znowu pośmiać się z odwiecznego rywala. Skorzystał z niej nie kto inny, tylko Gerard Pique, który na Twitterze dosłownie zalał się łzami ze śmiechu.
😂😂😂😭😭😭😂😂😂
— Gerard Piqué (@3gerardpique) grudzień 2, 2015
Komentarze