Kadziu Project: Paweł Papke o przebudowie kadry, szalonej PlusLidze i tęsknocie za boiskiem!

Siatkówka

"To był trudny rok dla polskiej siatkówki. Reprezentacja mężczyzn jest w przebudowie, jednak wszyscy wierzymy, że chłopaki pojadą do Rio. PlusLiga? Jest w tym roku szalona, a każdy mecz bez play-offów jest na wagę złota" - podsumował miniony rok Paweł Papke. Łukasz Kadziewicz pyta też: czy pan prezes tęskni czasami za boiskiem? "Myślę, że równie mocno jak pan redaktor...".

Łukasz Kadziewicz: Zaczynamy z grubej rury. Podsumowanie minionego roku w wykonaniu reprezentacji Polski. To był udany sezon dla nas?

Paweł Papke: Szkoda, że mówimy tylko o dorosłej reprezentacji panów, bowiem polska siatkówka odniosła w tym roku wiele sukcesów. Nasi kadeci w tym roku zdobyli złoty medal mistrzostw Europy i złoty medal mistrzostw świata, a panie biły się o złoto pierwszych Igrzysk Europejskich. Wracając do seniorów: sezon bardzo trudny, kadra w bardzo zmienionym składzie w porównaniu do wygranych rok temu mistrzostw świata. Z siódemki, która stanęła do walki z Brazylią w finale w tym sezonie oglądaliśmy już tylko dwóch, góra trzech zawodników. Te wyniki oczywiście nie były doskonałe, a kwalifikacji olimpijskiej wciąż nie zdobyliśmy - tutaj zabrakło niestety szczęścia. Na minus oceniam mistrzostwa Europy, które zakończyliśmy na ćwierćfinale, przegrywając z rewelacją turnieju, Słowenią. Oczekiwania były nieco większe, jednak wszyscy doskonale rozumiemy przebudowę, w jakiej znalazł się zespół Antigi.

Masz świadomość tego, że w styczniu zagramy "małe mistrzostwa Europy". Na zawodnikach i całej polskiej siatkówce już teraz ciąży ogromna presja. Jak sobie z tym poradzimy?

Wiemy jak trudny i poważny będzie to turniej. Na tym etapie widzimy oznaki zmęczenia i troszkę problemów zdrowotnych naszych reprezentantów, jednak świadomie marzymy o pierwszym miejscu i bezpośredniej kwalifikacji. Zadowoleni będziemy oczywiście także z kolejnych miejsc na podium, które przedłużą nasze nadzieje. W Japonii powinno być trochę łatwiej, bo aż cztery zespoły zdobędą tak bardzo pożądaną kwalifikację. Mocno trzymam kciuki za zdrowie naszych kadrowiczów, ponieważ jeśli wytrzymają to fizycznie, to o wynik jestem spokojny.

Przejdźmy do Plusligi. Sezon powoli się rozkęca, póki co jest pasjonujący - mistrza nie wyłoni jak zwykle bywało - po play-offach, lecz po dwóch rundach zasadniczych. Mieliście świadomość, że tworząc taki harmonogram ligi dostarczycie widzom tyle emocji?

Do spółki z wszystkimi zespołami biorącymi udział w rozgrywkach troszkę zdawaliśmy sobie sprawę, że panowie w zimie stoczą bój o Rio, co musi automatycznie stać się priorytetem tego sezonu. Dzięki autonomicznej decyzji zmieniliśmy ligowy kalendarz co sprawiło, że każdy mecz jest pojedynkiem o życie. Każdy mecz, każdy punkt decyduje o tym, czy dana drużyna walczy o podium. Bardzo się cieszę, że takie zespoły jak Cuprum Lubin czy Czarni Radom walczą z potentatami ligi jak równy z równym.

Jak bardzo pan Paweł Papke tęskni za siatkówką?

Myślę, że pan redaktor Łukasz Kadziewicz doskonale zna to uczucie. To jest to, co robiliśmy przez wiele lat na zupełnie przyzwoitym poziomie, to co kochamy. Jeszcze człowieka gdzieś ciągnie na boisko, jednak poziom stale rośnie i moglibyśmy powoli przestać nadążać…

 

Rozmowę z Pawłem Papke zobacz w załączonym materiale wideo.

Łukasz Kadziewicz, ch, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze