Barcelona wpadła na Minę. Valencia zatrzymała lidera
FC Barcelona straciła punkty w starciu z Valencią. Katalończycy sami są sobie winni. Zespół Luisa Enrique mimo wielu świetnych okazji w pierwszej połowie nie potrafił zamienić ich na gola i w rezultacie zremisował 1:1. Prowadzenie Dumie Katalonii dał po blisko godzinie gry Luisa Suarez, ale na trafienie Urugwajczyka w końcówce odpowiedział Santi Mina, który za dwa dni skończy 20 lat. To pierwszy remis Blaugrany w tej kampanii ligowej.
Już od pierwszych minut Barcelona imponowała w ofensywie, ale strzały przyjezdnych długo nie znajdowały drogi do bramki Nietoperzy. Już w 5. minucie po kapitalnej zespołowej akcji Barca powinna objąć prowadzenie. Lionel Messi zagrał na lewą stronę do Neymara, który błyskawicznie odegrał futbolówkę do Argentyńczyka, ale ten nieznacznie się pomylił.
Tercet BBC dał wygraną Realowi
Niespełna 60. sekund później Neymar znalazł się w sytuacji sam na sam, ale fatalnie spudłował. Na kolejną groźną akcję kibice musieli poczekać do 26. minuty. Wówczas próba Lionela Messiego wylądowała w rękach Jaume Domenecha. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy aż trzykrotnie w rewelacyjnych sytuacjach znalazł się Luis Suarez. Jednak żadna z akcji Urugwajczyka nie zakończyła się golem.
Katalończycy wyszli na prowadzenie w 59. minucie, kiedy to Luis Suarez skierował piłkę do bramki uderzeniem z ostrego kąta. Valencia nie dawała za wygraną i doprowadziła do remisu cztery minuty przed końcem meczu. Wówczas niespełna 20-letni Santi Mina został bohaterem kibiców Nietoperzy.
Atletico Madryt pokonało na wyjeździe Granadę 2:0. Gole dla stołecznej ekipy strzelali Diego Godin i Antoine Griezmann.
Valencia - FC Barcelona 1:1 (0:0)
Bramki: Mina (86') - Suarez (59')
Komentarze