Ukraina też ma swojego Odegaarda!

Piłka nożna
Ukraina też ma swojego Odegaarda!
Szachtar Donieck

Ma 18 lat, wygląd Martina Odegaarda i - tak samo, jak on - doskonałe papiery na grę. Niedawno zadebiutował w dorosłej reprezentacji Ukrainy, z Szachtarem doszedł do 1/8 finału Ligi Młodzieżowej UEFA, a w zeszły czwartek strzelił gola na wagę remisu z wielkim Zenitem Sankt Petersburg. Oleksandr Zinchenko z FC Ufa stoi u bram bardzo poważnej kariery.

Lipiec 2015 roku, druga kolejka rosyjskiej Premier Ligi. Ufa podejmuje u siebie FK Rostów. Do przerwy bez bramek, ale już w 46. minucie gola dla przyjezdnych strzela Koreańczyk Yoo Byung-Soo. Trener Igor Koływanow musi zareagować - w 50. minucie zastępuje 26-letniego Semena Fomina młodziutkim Oleksandrem Zinchenko. Chłopak od początku robi show, a już 20 minut po wejściu zdobywa kapitalną bramkę - z rotacją, bezpośrednio z rzutu wolnego. Typowy "spadający liść".

 

Nuno Gomes: Lewandowski osiągnął poziom, na którym ja nigdy nie byłem


Trzecia minuta, 10 sekunda

Zinchenko to jeden z najmłodszych strzelców Premier Ligi - w dniu meczu miał dokładnie 18 lat, siedem miesięcy i 10 dni. Z bardziej znanych piłkarzy młodsi byli tylko Jano Ananidze ze Spartaka i Aleksandr Kokorin z Dynama Moskwa... Skąd się wziął ten niepokorny dzieciak, któremu nie robi różnicy czy gra z juniorami, czy przeciwko krajowej czołówce seniorów?

Przed przejściem do Ufy na początku tego roku, Zinchenko wcale nie był anonimem. Uchodził za największy talent Ukrainy, reprezentował ją na Euro U-17, ale największe sukcesy święcił z Szachtarem w Lidze Młodzieżowej UEFA. Zespół, którego był kapitanem ogrywał takie marki, jak Manchester United i Bayer Leverkusen (po 2:1), a on sam zdobył w pierwszym z tych meczów bramkę. Znów rzut wolny, tym razem trzecia minuta spotkania. Zinchenko uderzył podobnie, jak z Rostowem, ale piłka w końcowej fazie odbiła się jeszcze od Calluma Evansa i niektóre źródła to właśnie obrońcy United przypisują to trafienie.

W każdym razie, Szachtar był o niebo lepiej zorganizowany niż "Czerwone Diabły" i to właśnie ich kosztem awansował do 1/8 finału. W międzyczasie Zinchenko ustrzelił je także na wyjeździe, w zremisowanym 1:1 ostatnim meczu grupy A. W kolejnej rundzie Ukraińcom trafił się Arsenal. Tym razem Kanonierzy okazali się lepsi, ale młody talent z Doniecka im także zdołał zapisać się w pamięci. Asystował - oczywiście z rzutu wolnego - przy golu Andrija Borjaczuka.

 

- Czy to pierwszy zespół Szachtara, czy to rezerwy, czy w końcu młodzież - my zawsze gramy o zwycięstwo. Jesteśmy załamani tym, co się stało w Londynie - komentował na gorąco Zinchenko.

Do niego akurat nikt nie miał pretensji. Zrobił swoje, pokazał, że umie grać w piłkę. I niby wszystko pięknie, niby drzwi do pierwszej drużyny Szachtara otwarte... Nagle Zinchenko zrywa swój kontrakt i przenosi się do FC Ufa. Krążyły plotki, że chłopak był przez Rosjan do tego czynu zmuszony. Ba! Ponoć nakazano mu też przyjąć rosyjskie obywatelstwo. Nie chcąc stracić swojego najzdolniejszego juniora, selekcjoner dorosłej reprezentacji Ukrainy Mychajło Fomenko, wpuścił go na ostatnie minuty starcia z Hiszpanią w eliminacjach do mistrzostw Europy. Ukraina przegrała 0:1, ale młodego piłkarza już nikt im nie podkradnie. Zinchenko jest najmłodszym zawodnikiem po Andriju Szewczence i Serhiju Rebrowie, który zadebiutował w narodowych barwach.

Sytuacja z odejściem Zinchenki jest dość skomplikowana. Inne źródła podają, że wcale nikt go nie zmuszał - po prostu nie pasowały mu warunki kontraktu, według którego miał zarabiać miesięcznie pięc tysięcy hrywien ukraińskich (834 złote). Scenariusz dość wątpliwy, ale pewne jest, że przejście do Rosji wcale mu nie zaszkodziło. To inteligentny piłkarz, z potencjałem na lidera zespołu. Potrafi kontrolować tempo gry, jego atutem są genialne przerzuty i rzuty wolne. Typowa dziesiątka. Z wizją. Nic dziwnego, że wyrwać go Szachtaowi próbowało  kijowskie Dynamo. Ale gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - w tym przypadku Ufa.

 

O tym, że czeka go całkiem przyjemna przyszłość, świadczą poniższe nagrania:





RH, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze