Biało-czerwone zamknęły usta krytykom! Polska w ćwierćfinale mistrzostw świata!

Piłka ręczna

Polska pokonała Węgry 24:23 w 1/8 finału mistrzostw świata kobiet w piłce ręcznej! Kluczem do zwycięstwa Polek i awansu do ćwierćfinału była znakomita i twarda gra w obronie, a także świetna postawa w bramce Anny Wysokińskiej!

Faworyt spotkania Polska - Węgry był tylko jeden. Węgierki w fazie grupowej zaprezentowały się świetnie, a na ich wizerunku znalazła się tylko jedna rysa - wysoka porażka z Czarnogórą pokazała, że nasze rywalki w 1/8 finału także mają gorsze dni. Polki na pewno na taki liczyły, ale kluczem do zwycięstwa miała być lepsza gra biało-czerwonych, które w fazie grupowej nie pokazały nawet 50 procent tego, na co je stać!

 

Były selekcjoner: Gra Wysokińskiej była niesamowita

 

Od początku polskie szczypiornistki grały twardo w obronie, a w ataku brylowała Karolina Kudłacz-Gloc. Nasza kapitan zdobyła trzy pierwsze bramki dla naszej reprezentacji, natomiast Węgierki miały w swoich szeregach Szandrę Szöllősi-Zácsik, która szybko odpowiadała na nasze trafienia. Madziarki zatrzymały się jednak w pewnym momencie za sprawą Anny Wysokińskiej, która doskonale odbijała piłki między słupkami naszej bramki!

 

Polki w 18. minucie, po bramce Kingi Achruk prowadziły już 11:5, a węgierskie bramkarki nie miały w tym momencie żadnej udanej interwencji! Za sprawą biało-czerwonych, które trochę pogubiły się w ataku, Węgierki zaczęły się jednak niebezpiecznie zbliżać. Przez 10 minut nasze zawodniczki nie rzuciły żadnej bramki... W konsekwencji to rywalki wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do przerwy. Wynik 13:14 dawał jednak nadzieję na udaną drugą część gry.

 

W drugiej połowie na boisku w polskiej drużynie pojawiła się Małgorzata Stasiak, której trzy pierwsze rzuty nie trafiły jednak do węgierskiej siatki. Nasze przeciwniczki także miały problemy ze skutecznością i pierwszą bramkę rzuciły dopiero po 6 minutach drugiej odsłony. Po chwili odskoczyły Polkom na trzy bramki różnicy, ale Kinga Achruk i spółka zaprezentowały świetną odporność psychiczną i wróciły do gry!

 

W 43. minucie, właśnie po trafieniu Achruk Polki wróciły na prowadzenie! Kolejne trzy gole zdobyły jednak Węgierki, a na parkiecie szalała Anita Gorbicz, rzucająca praktycznie z każdej pozycji. Od stanu 18:20 rywalki tylko trzy razy trafiły jednak do siatki, w czym ogromny udział miała Anna Wysokinska, odbijająca wręcz niesamowite piłki! Do remisu 20:20 na 13 minut przed końcem doprowadziła Kulwińska, a końcówka meczu przejdzie chyba do historii polskiej piłki ręcznej!

 

W ostatnich minutach na parkiecie nie było może wielkiej finezji - była za to twarda gra w obronie, która okazała się kluczem do sukcesu w tym spotkaniu! Po bramce Kudłacz-Gloc na 24:22 znaleźliśmy się o krok od awansu, a rywalki stać było tylko na jedno trafienie! Od 55. minuty do siatki nie trafiła już żadna drużyna i to Polska mogła cieszyć się z awansu do ćwierćfinału!

 

W nim biało-czerwone zmierzą się z Rosją, która pokonała Koreę Południową 24:23. Polki dzięki zwycięstwu z Węgrami zapewniły sobie także grę w turnieju kwalifikacyjnym do IO w Rio de Janeiro! Najlepszą zawodniczką spotkania wybrana została oczywiście Anna Wysokińska, która w meczu z Węgierkami dobiła 47 procent rzutów rywalek!

 

Polska - Węgry 24:23 (13:14)

 

Polska: Weronika Gawlik, Anna Wysokińska - Monika Kobylińska 3, Monika Stachowska 1, Iwona Niedźwiedź 2, Agnieszka Kocela 1, Karolina Kudłacz–Gloc 8, Karolina Zalewska 1, Hanna Sądej 1, Małgorzata Stasiak, Patrycja Kulwińska 3, Kinga Achruk 4.

 

Węgry: Blanka Biro, Eva Kiss – Szandra Szollosi-Zacsik 4, Krisztina Triscsuk 2, Zita Szucsanszki 5, Aniko Kovacsics 2, Anita Gorbicz 3, Piroska Pappne-Szamoransky, Bernadett Bognar-Bodi, Klara Szekeres, Szabina Mayer 1, Szimonetta Planeta, Dora Hornyak 5, Ildiko Erdosi, Monika Kovacsicz, Zsuzsanna Tomori 1.

Paweł Ślęzak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze