Jędrzejczyk wciąż nie jest piłkarzem Legii. Dziś przejdzie testy!

Już 9 grudnia w polskich mediach pojawiły się informacje, że FK Krasnodar i Legia Warszawa doszły do porozumienia w sprawie półrocznego wypożyczenia Artura Jędrzejczyka. Obrońca reprezentacji Polski, który do Rosji wyjechał w 2013 roku, miałby trafić do Legii na kilka miesięcy, a latem warszawski klub miałby ewentualną możliwość skorzystania z prawa pierwokupu.

Hamalainen: Lech Poznań? Szanse na pozostanie są małe

Jędrzejczyk w niedzielę pojawił się w Warszawie. Na Łazienkowskiej obejrzał zremisowany przez Legię 1:1 mecz z liderem Ekstraklasy Piastem Gliwice. Dzień później 28-latek załatwiał w stolicy Polski swoje prywatne sprawy. – Nic nie wiem na temat transferu. Kiedy wyjeżdżałem z Krasnodaru nikt mi o niczym informował. Oferta z Legii niby jest, tyle wiem, ale szczegółów żadnych nie znam – zdradził Polsatsport.pl Jędrzejczyk, który zatrzymał się w stołecznym hotelu Sheraton.

Transfer zarabiającego w Rosji ponad milion euro piłkarza nie jest więc przesądzony. Szczególnie, że żywo zainteresowane pozyskaniem uniwersalnego zawodnika (w defensywie może grać na aż trzech pozycjach) są kluby włoskie. – Słyszałem o Serie A, ale konkretów brakuje. Trzeba się jednak nad wszystkim zastawić. Teraz czas na wakacje – powiedział „Jędza”, który od czwartku razem z żoną Agnieszką rozpoczyna urlop w Zakopanem.

[AKTUALIZACJA]

Według naszych informacji Artur Jędrzejczyk testy medyczne na stadionie Legii ma zaplanowane już dziś. Po badaniach obrońca Kransnodaru opuści Warszawę i wyjedzie do rodzinnej Dębicy.

Artur Jędrzejczyk podczas badań w klinice ENEL-Sport przy #Ł3. "Jędza" pozdrawia kibiców Legii! pic.twitter.com/2W49YRWseB

— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) grudzień 15, 2015

Już jutro tylko na Polsatsport.pl wywiad z Arturem Jędrzejczykiem!