Klubowe MŚ: Barcelona przed szansą na trzeci triumf
Piłkarze Barcelony mogą po raz trzeci w historii wywalczyć tytuł klubowego mistrza świata, po triumfach w 2009 i 2011 roku. Ich rywalem w finale w Jokohamie o godzinie 11.30 będzie argentyński zespół River Plate Buenos Aires, zwycięzca Copa Libertadores.
Ekipa z Katalonii w ubiegłym sezonie sięgnęła po potrójną koronę - zajęła pierwsze miejsca w ekstraklasie, krajowym Pucharze Króla oraz w Lidze Mistrzów. Dzięki triumfowi w tych ostatnich rozgrywkach zyskała prawo udziału w turnieju w Japonii, na który przyjechała jako lider La Ligi po 15 kolejkach.
Żółte derby Sevilli. Cały mecz Krychowiaka
W ostatnich ośmiu edycjach klubowych MŚ ekipy z Europy wznosiły trofeum siedmiokrotnie. Wyjątkiem był rok 2012, kiedy Chelsea Londyn przegrała w finale z Corinthians Sao Paulo 0:1.
Na razie nie wiadomo, czy w meczu wystąpią napastnicy Barcelony Argentyńczyk Lionel Messi oraz Brazylijczyk Neymar. Ten pierwszy opuścił ćwierćfinał z powodu bólu spowodowanego kamieniem nerkowym, natomiast reprezentant "Canarinhos" ma drobny problem mięśniowy. - Obaj czują się lepiej - powiedział trener Katalończyków Luis Enrique, nie zdradzając innych szczegółów.
Na godzinę 8 polskiego czasu zaplanowano mecz o trzecie miejsce, w którym zmierzą się mistrz Japonii Sanfrecce Hiroszima oraz triumfator azjatyckiej Ligi Mistrzów Evergrande Kanton.
Komentarze