Klubowe MŚ: Pewny triumf Barcelony

Piłka nożna
Klubowe MŚ: Pewny triumf Barcelony
fot.PAP/EPA

Piłkarze Barcelony wywalczyli po raz trzeci klubowe mistrzostwo świata, pokonując w finale w Jokohamie ekipę River Plate 3:0 (1:0). Wcześniej zwyciężyli także w 2009 i 2011 roku. W meczu o trzecie miejsce Sanfrecce Hiroszima pokonało Evergrande Kanton 2:1.

Mecz lepiej rozpoczęła drużyna z Buenos Aires. Triumfator Copa Libertadores potrafił trzymać zwycięzcę Ligi Mistrzów w Europie z dala od własnej bramki, ale nie zaskoczył niczym chilijskiego bramkarza Claudio Bravo.

 

Klubowe MŚ: Trzecie miejsce dla mistrza Japonii

 

Katalończycy mieli pierwszą groźną okazję w 11. minucie, kiedy w polu karnym piłkę po podaniu Andresa Iniesty przyjął Argentyńczyk Lionel Messi, który szybko oddał celny strzał. Refleksem popisał się w tej sytuacji stojący między słupkami południowoamerykańskiej ekipy Marcelo Barovero, który odbił piłkę czubkami palców, a później wstał i zdołał ją złapać. Pod wrażeniem był nawet sam Messi, który od razu pogratulował rywalowi interwencji.

 

Występ gwiazdora Barcelony w finale stał pod znakiem zapytania, podobnie jak jego partnera z ataku Brazylijczyka Neymara, ponieważ obaj mieli problemy ze zdrowiem. Ostatecznie zdążyli jednak uporać się z nimi na czas i zagrali od pierwszej minuty. W tej samej linii zagrał też Urugwajczyk Luis Suarez, zatem niezwykle skuteczny tercet był w komplecie.

 

W 36. minucie Messi, który dopiero drugi raz w karierze grał z argentyńskim rywalem, miał drugą szansę i tym razem nikt go już nie powstrzymał - dał Barcelonie prowadzenie strzałem z kilkunastu metrów. Jednak telewizyjne powtórki pokazały, że tuż przed uderzeniem piłka odbiła się od ręki Argentyńczyka. Sędzia tego nie zauważył lub uznał to za przypadek.

 

W drugiej połowie dwa razy na listę strzelców wpisał się Suarez. W 49. minucie pokonał Barovero w sytuacji sam na sam, a w 68. trafił do siatki głową po dośrodkowaniu Neymara. W sumie Urugwajczyk może pochwalić się pięcioma trafieniami w tegorocznym turnieju - w wygranym 3:0 półfinale z Evergrande zdobył wszystkie bramki dla Katalończyków.

 

Wcześniej w meczu o trzecie miejsce mistrz Japonii pokonał triumfatora azjatyckiej Ligi Mistrzów 2:1, a bramki w tym spotkaniu zdobywali tylko Brazylijczycy. Dla gospodarzy Douglas (w 70. i 83. minucie), natomiast dla Evergrande - były pomocnik Tottenhamu Hotspur Paulinho (w czwartej).

 

FC Barcelona - River Plate 3:0 (1:0)

 

Bramki: Lionel Messi (36'), Luis Suarez (49', 68')

A.J., PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze