Puchar Polski: Trofeum dla Cracovii

Zimowe
Puchar Polski: Trofeum dla Cracovii
fot. PAP

Puchar Polski w hokeju na lodzie zdobyła po raz drugi w historii drużyna Comarch Cracovii Kraków. W środę w finałowym meczu w Nowym Targu pokonała ekipę gospodarzy - TatrySki Podhale 5:0 (1:0, 2:0, 2:0).

Już w pierwszej tercji po nowotarżanach wyraźnie widać było trudy wtorkowego meczu półfinałowego z GKS Tychy (5:2). "Szarotkom" gra wyraźnie się nie kleiła, co już w trzeciej minucie wykorzystali rywali pokonując po raz pierwszy Ondreja Raskę.

 

Pindera: Stoch woła o pomoc

 

Mimo zaciętej walki w drugiej i trzeciej tercji, gospodarze stracili jeszcze cztery bramki, nie mogąc jednocześnie pokonać będącego w doskonałej formie golkipera "Pasów" Rafała Radziszewskiego.

 

"Zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne w stu procentach. Dziękuję wszystkim zawodnikom, a szczególnie Radziszewskiemu, który w obu meczach turnieju finałowego nie puścił ani jednego gola" - cieszył się ze zwycięstwa trener Cracovii Rudolf Rohacek. We wtorkowym półfinale jego drużyna pokonała JKH GKS Jastrzębie 3:0 (1:0, 2:0, 0:0), natomiast Podhale wygrało z GKS Tychy 5:3 (1:1, 2:1, 2:1).

 

"To jest piękno sportu - raz się wygrywa, raz przegrywa. Dziś to Cracovia była lepiej dysponowana, a do tego miała więcej szczęścia. Gratuluję tej drużynie, ponieważ zasłużenie wygrała turniej. Nam zabrakło dziś choć jednej bramki, która dodałaby nam wiatru w żagle, tak jak to było we wczorajszym meczu" - podkreślił szkoleniowiec "Szarotek" Marek Ziętara.

 

Jego podopieczny Krzysztof Zapała dodał, że mecz finałowy był niezwykle trudny.

 

"Nie myślałem, że będzie to łatwe spotkanie, jednak nie przypuszczałem, że aż tak da o sobie znać zmęczenie po wczorajszej walce z GKS. Dziś zabrakło przede wszystkim skuteczności, ale i też odrobiny szczęścia" - zauważył.

 

Z gry nowotarskiego zespołu zadowolona była prezes klubu Agata Michalska.

 

"Oczywiście chcielibyśmy dziś cieszyć się wygraną, ale uważam, że w sumie zagraliśmy naprawdę bardzo dobry turniej. A jako współorganizator tej imprezy, obserwując walkę na lodzie, ale i też trybuny, myślę, że to było naprawdę wielkie sportowe święto - radosne i pełne dobrych emocji" - oceniła.

 

19-krotny mistrz Polski z Nowego Targu ma w dorobku dwa zwycięstwa w Pucharze Polski - w 2003 i 2004 roku.

 

TatraSki Podhale - Comarch Cracovia 0:5 (0:1, 0:2, 0:2)

 

Bramki: Mateusz Rompkowski 3, Damian Słaboń 23, Maciej Urbanowicz 38, 43, Krystian Dziubiński 41

MC, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze