H jak horrory, P jak pech i R jak Rasmussen. Alfabet piłki ręcznej 2015

Piłka ręczna

A jak arcyudany. Taki był ten rok dla polskiego szczypiorniaka. Rok dwóch świetnych mundiali naszych reprezentacji, rok final four Ligi Mistrzów, rok, w którym szykując się do jednej wielkiej imprezy, dostaliśmy już prawo do organizacji kolejnej. Zapraszamy na nasz alfabet piłki ręcznej 2015 roku.

B jak brąz. 

Trzecie miejsce Polaków na Mistrzostwach Świata było sensacją. W meczu o brąz biało-czerwoni pokonali po dogrywce Hiszpanów. Bohaterem spotkania i całego kraju został Michał Szyba. Po imprezie w Katarze, kibice chyba się zgodzą z tezą, że czasami brąz smakuje, jak złoto.

 

C jak Christmas Cup.

Jeden z ostatnich etapów przygotowań do EURO 2016 wypadł na piątkę. Ograliśmy Ukraińców i Czechów, ale chyba wciąż nie mamy odpowiedzi na pytanie kto będzie głównym kreatorem ofensywnej gry Polaków. Kandydatów do miejsca na środku rozegrania jest co najmniej czterech.

 

D jak Dania.

Polskie piłkarki ręczne jadąc na Mistrzostwa Świata marzyły choćby o powtórzeniu wyniku sprzed dwóch lat. Po pierwszych meczach wydawało się, że czwarte miejsce jest nierealne. A jednak. Wola walki, wiara w zwycięstwo i praca zespołowa sprawiły, że do medalu zabrakło naprawdę niewiele. Do kraju biało-czerwone wróciły rozczarowane… ale czwarte miejsce na mundialu i tak należy uznać za sukces.

 

E jak EURO 2016.

Turniej, na który czekają wszyscy kibice piłki ręcznej. Nie tylko w Polsce. Mistrzostwa starego kontynentu są uznawane za najbardziej wymagającą imprezę świata. Szczypiorniści przekonują, że o medal na EURO jest trudniej niż na mundialu. Po raz pierwszy w historii walka o trofeum odbędzie się w Polsce. Najlepszych szczypiornistów będzie można zobaczyć w Krakowie, Katowicach, Gdańsku i Wrocławiu.

 

F jak Francja.

Najtrudniejszy z rywali, mistrz olimpijski, świata i Europy. Zespół, z którym nigdy na wielkiej imprezie nie wygraliśmy. Czas wreszcie tę francuską klątwę zdjąć. Bo kiedy jak nie teraz? Bo gdzie jak nie w Polsce?

 

G jak grupa.

Trudna grupa, bo oprócz Francji los przydzielił nam w mistrzostwach Europy Serbię, z którą zawsze toczymy zacięte boje i Macedonię, z którą na wielkich imprezach graliśmy dwukrotnie, dwukrotnie przegrywając.

H jak horrory. 

Polki na Mistrzostwach Świata nie oszczędzały kibicom nerwów. W 1/8 finału jedną bramką pokonały Węgierki, w ćwierćfinale do ostatnich sekund walczyły z Rosjankami. Iwona Niedźwiedź po tym spotkaniu powiedziała: - Naprawdę nie było żadnych logicznych przesłanek, żebyśmy tutaj dzisiaj wygrały.


A jednak. Na szczęście logika i piłka ręczna kobiet nie zawsze idą w parze.

 

I jak igrzyska olimpijskie.

Reprezentacja szczypiornistek powalczy o nie w marcu. W Rosji rywalkami ekipy Kima Rasmussena oprócz gospodyń będą Szwedki i Meksykanki. Panowie,  jeśli nie zdobędą złota Euro, a światowa federacja nie postanowi inaczej, turniej kwalifikacyjny rozegrają nad Wisłą.

 

J jak Jurkiewicz.

Cały sztab medyczny kadry walczy z czasem, aby Mariusz Jurkiewicz mógł w styczniu pomóc kadrze. Środkowy rozgrywający w maju przeszedł operację kolana. Reprezentacja Jurkiewicza potrzebuje, ale czy za wszelką cenę?

 

 

K jak kapitan…Karolina Kudłacz Gloc.

Jak na liderkę przystało - na mundialu była jedną z czołowych zawodniczek. Cały turniej grała z kontuzją palca, ale to twarda dziewczyna. Nigdy się nad sobą nie użala.

Dla tego zespołu to zaszczyt mieć takiego kapitana.

 

L jak Lublin.

MKS Selgros wywalczył w tym roku 18. w historii klubu mistrzostwo kraju. Występy na arenie międzynarodowej boleśnie zweryfikowały jednak poziom polskiej ligi. Lublinianki nie wygrały w Lidze Mistrzyń żadnego spotkania.

 

M jak maskotka.

Jak piłka ręczna to dłoń. Jak mistrzostwa to złota. A do tego oczywiście biało-czerwony akcent. High Five to oficjalna maskotka Euro 2016. Jej imię wybrano w konkursie, spośród niemal tysiąca propozycji. W styczniu będziemy bardzo często przybijać piątkę.

 

N jak niespodzianka.

Chyba największą i najmilszą zrobiła wszystkim Monika Kobylińska. Rok temu trzecia w kolejce do gry na prawym rozegraniu w klubie, teraz na tej pozycji jest numerem jeden w reprezentacji. A na mistrzostwach świata w Danii potwierdziła, że wielka europejska kariera stoi przed nią otworem.

 

O jak obrona.

Słowo chyba najczęściej powtarzane przez Michaela Bieglera. Z obrony i przygotowania fizycznego uczynił niemiecki selekcjoner dwa filary, na których opiera grę naszej reprezentacji. Defensywa ma być też kluczem do sukcesu podczas polskiego Euro.
P jak pech.

O Jurkiewiczu już było, o Tkaczyku jeszcze będzie, ale nawet te dwa przykłady nie oddają skali nieszczęścia, jakie spotkało naszych środkowych rozgrywających. Z powodów zdrowotnych Euro opuści kwartet najwybitniejszych polskich playmakerów - Jurkiewicz, Tkaczyk a także Bartłomiej Jaszka i Tomasz Rosiński - oraz jeden z najzdolniejszych: Paweł Niewrzawa.

 

R jak Rasmussen.

Trener reprezentacji szczypiornistek potrafi zmobilizować reprezentantki Polski na najważniejszych turniejach. Kadrę przejął w 2010 roku i stworzył fantastyczny kolektyw. Na drugim kolejnym mundialu jego siódemka była w najlepszej czwórce. A z każdym kolejnym sukcesem w sympatycznym Duńczyku coraz więcej jest z Polaka.

 

S jak Syprzak.

Ma 24 lata i 208 centymetrów wzrostu. W tym roku trafił do najlepszego klubu świata. O obrotowego reprezentacji Polski biły się niemal wszystkie czołowe zespoły. Ostatecznie zamienił Wislę Płock na słynną Barcelonę. Mamy nadzieję, że doświadczenie nabyte przez ostatnie miesiące w katalońskim klubie zaprocentuje w kadrze.

 

T jak Tkaczyk.

Miał być lekiem na całe zło. Plaga kontuzji rozgrywających sprawiła, że trener Michael Biegler zadzwonił do doświadczonego szczypiornisty i po kilkuletniej przerwie zaprosił go do kadry. 34-latek nabawił się jednak kontuzji barku i na mistrzostwach nie zagra.

 

U jak Urbaniak.

Mika Urbaniak śpiewa oficjalny hymn zbliżających się Mistrzostw Europy. Dynamiczna muzyka, nieskomplikowany układ taneczny i charakterystyczny głos. Panie i panowie, przed wami - Mika Urbaniak i Come play with us.

 

V jak Vive Tauron Kielce.

Na krajowym podwórku klub niemal bezkonkurencyjny. W 2015 roku kielczanie zdobyli czwarte Mistrzostwo Polski z rzędu i 12ste w historii. Na arenie międzynarodowej Vive też zachwyciło. Do Final Four awansowało wygrywając 13 z 14stu spotkań. Ostatecznie zajęło w Champions League trzecie miejsce. 

 

W jak Wenta.

To był pierwszy taki rok. Rok, w którym Bogdan Wenta nie odgrywał żadnej roli w polskiej piłce ręcznej. Fantastyczny zawodnik, charyzmatyczny trener, utytułowany selekcjoner w 2015 roku był już tylko kibicem. Został jeszcze ambasadorem Euro, ale natychmiast zaznaczył, że powrotu do szczypiorniaka w innej roli nie przewiduje.

 

Z jak zwycięstwa.

Tych nie brakowało polskim drużynom w 2015 roku, ale życzymy im, by w kolejnych miesiącach wspaniałych wiktorii było jeszcze więcej. Od zwycięskiego Euro panów, przez zwycięskie igrzyska w wykonaniu obu reprezentacji, po zwycięskie mistrzostwa Europy pań. Niech taki będzie ten 2016 rok!

Piotr Merchelski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze