Peterhansel wygrał odcinek i wyprzedził Loeba w Rajdzie Dakar

Moto
Peterhansel wygrał odcinek i wyprzedził Loeba w Rajdzie Dakar
fot. PAP

Stephane Peterhansel wygrał szósty etap Rajdu Dakar ze startem i metą w boliwijskiej Uyuni. Francuski kierowca o 17 sekund wyprzedził byłego mistrza WRC Hiszpana Carlosa Sainza. Na 16. pozycji uplasował się Jakub Przygoński, a na 17. Adam Małysz.

W klasyfikacji generalnej kolejna zmiana na szczycie. Prowadzenie objął Peterhansel, który o 27 sekund wyprzedza rodaka Sebastiena Loeba i o 5.55 Sainza. Wszyscy jadą Peugeotami, o których z uznaniem wypowiada się m.in. katarski kierowca rajdowy, zwycięzca Dakaru w 2011 roku oraz brązowy medalista olimpijski z Londynu w konkurencji skeet (strzelania do rzutków) Nasser Al-Attiyah.

 

Rajd Dakar: Awaria quada wykluczyła Sonika

 

"Jeśli coś nie zatrzyma tych pojazdów, trudno będzie je dogonić. Peugeot wykonał kawał dobrej roboty" - powiedział jadący Mini All4Racing Katarczyk, który jest czwarty ze stratą 15.19 do Peterhansela.

 

W gronie motocyklistów po raz trzeci w tej edycji najszybszy był Australijczyk Toby Price. O ponad minutę wyprzedził na mecie Austriaka Matthiasa Walknera i Portugalczyka Paulo Goncalvesa, który jest liderem klasyfikacji generalnej. Jakub Piątek był 22. a po sześciu etapach jest 30.

 

W kategorii quadów (już bez Rafała Sonika, którego wyeliminowała awaria pojazdu) zwyciężył Marcos Patronelli. Argentyńczyk był szybszy od swojego brata Alejandro o prawie siedem minut. Na trzecim miejscu uplasował się Brian Baragwanath z RPA. Pecha miał Ignacio Casale. Chilijczyk w czwartek miał problem z silnikiem, zaś w piątek złamał obojczyk i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.

 

Nie był to również dobry dzień dla kilku faworytów. Startującego w Rajdzie Dakar po raz 14. hiszpańskiego motocyklistę Joana Barreda Borta zatrzymała na trasie awaria silnika. Z rywalizacji wycofał się Portugalczyk Ruben Faria, który doznał urazu nadgarstka. Udział w imprezie zakończył Holender Bernhard Ten Brinke. Jego samochód stanął w płomieniach.

 

Piątkowy odcinek specjalny wokół wyschniętego słonego jeziora miał 542 km (cała trasa z dojazdówkami 723 km) i był najdłuższym w tej edycji. Dodatkowym utrudnieniem była wysokość - między 3500 a 4200 m n.p.m. oraz zmieniająca się nawierzchnia - piaszczysta i kamienista.

 

W sobotę rajdowa kolumna powróci do Argentyny. Siódmy etap prowadzi z Uyuni do Salty, ma 793 km, w tym odcinek specjalny długości 353 km.

psl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie