Stoch: Z niecierpliwością czekam na start w Zakopanem

Zimowe
Stoch: Z niecierpliwością czekam na start w Zakopanem
fot. Cyfrasport

Kamil Stoch z niecierpliwością oczekuje na start w rozpoczynającej się piątkowymi kwalifikacjami zakopiańskiej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich. Dwukrotny złoty medalista olimpijski powiedział PAP, że wtorkowy trening na Wielkiej Krokwi był bardzo udany.

Stoch zapytany, jaki cel postawił sobie w Zakopanem odpowiedział trochę wymijająco, że na każde zawody określa sobie zadanie i stara się je jak najlepiej zrealizować.

 

MŚ w lotach: Piąte miejsce Polaków. Zwycięstwo Norwegów

 

"Tak też będzie tym razem i nie ukrywam, że czekam na ten start z niecierpliwością i radością. Historia pokazuje, że te konkursy mają różny przebieg, czasami przy takim dopingu kibiców i tej atmosferze jaka tutaj panuje potrafimy się wznieść na wyżyny naszych możliwości. Mam nadzieję, że i tym razem pozbieramy tę całą energię z trybun i naprawdę dobrze ją wykorzystamy".

 

Czy udane skoki w konkursie drużynowym MŚ w lotach w Bad Mitterndorf (207 i 202,5 m) dają nadzieję znaczny awans w klasyfikacji generalnej, może nawet do pierwszej dziesiątki?

 

"To jest trochę za daleko, żeby się nad tym zastanawiać. Muszę się teraz skoncentrować wyłącznie na pracy i odbudowaniu pewnych rzeczy, które gdzieś po drodze zgubiłem. Praktycznie przede mną jeszcze połowa sezonu a nie takie rzeczy się zdarzały, że zawodnik po kiepskiej pierwszej części potrafił się odnaleźć i naprawdę walczyć na bardzo wysokim poziomie. Poza pierwszą trójką (Peter Prevc, Severin Freund, Kenneth Gangnes) rywalizacja jest dosyć wyrównana i różnice punktowe na kolejnych kilkunastu miejscach niewielkie. Czas pokaże" - zauważył.

 

We wtorek na Wielkiej Krokwi trenowały obie polskie kadry. Każdy z zawodników oddał po sześć skoków, a Stoch ocenił, że te w jego wykonaniu były dobre.

 

"Może bez jakiegoś nadmiernego szału, ale takie solidne. Cały czas pracuję nad pewnymi elementami, ale już teraz jest trochę łatwiej, ponieważ mam już właściwie to wszystko poukładane w głowie i teraz po prostu muszę nad tym spokojnie popracować".

 

Zawodnik z Zębu dodał, że powoli skakanie zaczyna mu wreszcie sprawiać radość. "To oczywiste, że dużo więcej frajdy sprawiają skoki około 130 niż te po 115 metrów! Dziś jednak nie zwracałem za bardzo uwagi na odległość, ponieważ muszę bardziej skupić się na jakości, czyli technika i jeszcze raz technika, czułem jednak, że te skoki były całkiem dobre".

 

Po południu była możliwość znacznie dłuższego niż zwykle odpoczynku. "Siłownia i pozostałe przygotowania do startów będą jutro, dziś natomiast dom, rodzina, dobry obiad i tylko trening mentalny, czyli spokojne przygotowywanie się do startów" - wyliczał.

 

Zapytany na czym polega taki trening, zawodnik KS Eve-nement powiedział, że jest typowo psychologiczny. "Robię go sam, ponieważ mam spore doświadczenie nabyte podczas pracy z psychologiem, a także odpowiednie do tego materiały".

 

Ojciec skoczka, Bronisław, jest psychologiem i także często służy synowi radą. "Jak najbardziej tata mi pomaga i wiem, że w każdej chwili mogę się do niego zwrócić. Jednak on nigdy nie siedział na belce i nie miał przed sobą ponad 20 tysięcy ludzi, którzy czekają na najlepszy skok, więc do końca nie wie, jaka to jest sytuacja. Poza tym zawsze powtarzam, że czasami wystarczy tylko jedno ciepłe słowo i wszystko się odmienia" - podkreślił i dodał, że pobyt wśród rodziny i przyjaciół ma dla niego ogromne znaczenie, zwłaszcza gdy "coś nie idzie".

 

"Cieszę się, że mam wokół siebie takich ludzi, którzy potrafią mnie jeszcze bardziej zmotywować do pracy właśnie wtedy, kiedy ja już sam przestaję w siebie wierzyć, albo kiedy ta wiara trochę przygasa. Są przy mnie, wskrzeszają dobre myślenie i pomagają pokonać przeciwności. Gdy do tego grona dodać naszych wspaniałych kibiców, to naprawdę daje radość i pozytywne spojrzenie w przyszłość" - podsumował Stoch.

 

Zawody Pucharu Świata w Zakopanem rozpoczną się w piątek po południu kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę natomiast rozegrany zostanie konkurs drużynowy.

 

Po wtorkowym treningu Łukasz Kruczek podał tylko nazwiska skoczków, którzy wystąpią w kwalifikacjach. Oprócz Stocha będą to: Krzysztof Biegun (SSR LKS Sokół Szczyrk), Stefan Hula (KS Eve-nement Zakopane), Maciej Kot (AZS Zakopane), Dawid Kubacki (TS Wisła Zakopane), Krzysztof Miętus (AZS Zakopane), Klemens Murańka (TS Wisła Zakopane), Andrzej Stękała (AZS Zakopane), Jakub Wolny (LKS Klimczok Bystra), Jan Ziobro (WKS Zakopane) i Piotr Żyła (KS Wisła Ustronianka).

 

Według informacji biura organizatora, czyli Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, do stolicy polskich Tatr zgłosiły się ekipy z 17 krajów. W konkursie drużynowym udział zadeklarowało 12 ekip

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie