Orlen Liga: Pierwsza porażka Chemika!

Siatkówka

Spotkanie Impel Wrocław – Chemik Police awizowano jako hit kolejki Orlen Ligi. Mistrzynie Polski, które nie straciły w tym sezonie w ekstraklasie nawet punktu, niespodziewanie poniosły pierwszą porażkę, ulegając wrocławiankom 2:3.

Starcie dwóch eksportowych drużyn zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Policzanki w obecnym sezonie Orlen Ligi nie straciły wcześniej punktu, w 13. meczach rywalki zdołały urwać mistrzyniom Polski zaledwie cztery sety, a w pierwszym starciu obu ekip (31 października) pewnie ograły Impel 3:0 (25:18, 25:16, 26:24). Wrocławianki przystępowały do spotkania podbudowane wyjazdową wygraną w Lidze Mistrzyń nad Dresdner SC (3:1).  Siatkarki Chemika Police przegrały z kolei w Szczecinie 1:3 z Pomi Casalmaggiore.

 

Premierowa odsłonę lepiej zaczęły siatkarki z Polic, które wypracowały sobie przewagę po serii dobrych zagrywek Heleny Havelkovej (3:6), a po pierwszej przerwie i serii czterech wygranych akcjach z rzędu powiększyły dystans do sześciu oczek (5:11). Wrocławianki ruszyły do odrabiania strat, dogoniły rywalki, a wyrównujący punkt po wygraniu akcji na siatce zdobyła Milena Radecka (12:12). Policzanki znów odskoczyły na kilka oczek i przy stanie 17:21 wydawało się, że pewnie wygrają seta. Siatkarki Impelu znów jednak poderwały się do walki i po asie serwisowym Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty znów odrobiły straty (22:22). Policzanki miały piłkę setową po skutecznym ataku Anny Werblińskiej, ale dwa błędy mistrzyń Polski: serwis w siatkę Madelaynne Montano i autowy atak Anny Werblińskiej spowodowały, że seta rozstrzygnęła rywalizacja na przewagi. Wojnę nerwów wygrały policzanki, choć decydujący punkt zdobyły w kontrowersyjnej sytuacji. Wrocławianki ułatwiły zadanie rywalkom, popełniając w tym secie aż 11 błędów własnych.

 

Orlen Liga: Kontrowersja w hicie kolejki

 

Druga partia rozpoczęła się od asów serwisowych Caroliny Costagrande (1:0) i Moniki Ptak (3:1). Początek tego seta jednak rozczarował, obie drużyny grały nierówno, popełniały dużo błędów. Przez dłuższy okres przewagę utrzymywały siatkarki Chemika (7:8, 8:11, 11:13). Gospodynie wyszły na prowadzenie przed drugą przerwą techniczną (16:15). Podopieczne Jacka Grabowskiego wykorzystały zupełny zastój rywalek, wygrały sześć akcji z rzędu, prowadziły już 20:15 i w końcówce nie zmarnowały tej przewagi. Giuseppe Cuccarini rotował składem, w miejsce Izabeli Bełcik na rozegraniu pojawiła się Joanna Wołosz, ale zmiany nie przyniosły efektu. Po ataku Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty było 21:17, a drugiego seta zakończył autowy atak Madelaynne Montano.

 

Trzeci set miał bardzo jednostronne oblicze. Wrocławianki rozbiły rywalki, uzyskując przewagę już przed pierwszą przerwą, po dwóch asach serwisowych Mileny Radeckiej (8:3). W środkowej części seta gospodynie powiększyły przewagę, po ataku Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty prowadziły na drugiej przerwie 16:8. W kolejnych akcjach dystans wzrósł do dziesięciu oczek (18:8), co zapewniło gospodyniom spokojną końcówkę seta. Aleksandra Sikorska asem serwisowym  dała Impelowi piłkę setową (24:14), a wynik tej partii na 25:15 ustaliła efektowną kiwką Katarzyna Skowrońska-Dolata.

 

Podrażnione pogromem w trzecim secie, kolejną partię mistrzynie Polski rozpoczęły od mocnego uderzenia. Gospodynie w pierwszych fragmentach w ogóle nie istniały na parkiecie, przegrywały 0:4, następnie 1:8 - na pierwszej przerwie po skutecznym bloku Stefany Veljković. W środkowej części seta gospodynie próbowały odrabiać straty, ale te staranie nie przyniosły żadnych efektów i na drugiej przerwie przegrywały 8:16. Końcówka seta to ciąg dalszy siatkarskiego nokautu. Gdy przewaga przyjezdnych wzrosła do dziesięciu oczek (9:19), stało się jasne, że mecz zakończy się tie-breakiem. As serwisowy Madelaynne Montano przyniósł Chemikowi piłkę setową (11:24), a skuteczny blok w kolejnej akcji zakończył tę odsłonę.

 

W tie-breaku wreszcie oglądaliśmy wyrównaną walkę (2:2, 6:6). Punkt przewagi przy zmianie stron, po bloku Moniki Ptak, miały gospodynie. W kolejnych akcjach na prowadzenie wyszły policzanki (8:9). Losy spotkania ważyły się do samego końca: najpierw przewagę wywalczyły siatkarki Impelu (13:11), mistrzynie Polski odrobiły straty, ale  dwie decydujące akcje padły łupem gospodyń. Atak Caroliny Costagrande przyniósł piłkę meczową (14:13), a w kolejnej akcji gospodynie zablokowały atak Anny Werblińskiej, ustalając wynik seta na 15:13. MVP: Monika Ptak.

 

Impel Wrocław – Chemik Police 3:2 (24:26, 25:21, 25:15, 11:25, 15:13)

 

Impel: Monika Ptak, Agnieszka Kąkolewska, Kristin Hildebrand, Milena Radecka, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Karolina Costagrande – Agata Sawicka (libero) – Joanna Kaczor, Andrea Kossanyiova, Lenka Dur, Magdalena Gryka, Aleksandra Sikorska.

Chemik: Anna Werblińska, Madelaynne Montano, Agnieszka Bednarek-Kasza, Izabela Bełcik, Helena Havelkowa, Stefana Veljkovic – Paulina Maj-Erwardt (libero) – Mariola Zenik, Joanna Wołosz, Aleksandra Jagieło, Katarzyna Gajgał-Anioł, Paola Pena, Izabela Kowalińska.

 

Wyniki meczów 15. kolejki:

Polski Cukier Muszynianka ENEA Muszyna - PGE Atom Trefl Sopot 0:3 (23:25, 19:25, 19:25)
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Developres SkyRes Rzeszów 3:1 (26:24, 25:14, 13:25, 25:12)
Budowlani Łódź - KSZO Ostrowiec 3:2 (25:20, 22:25, 25:13, 23:25, 19:17)
Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała - Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:18, 26:24, 25:23)

2016-01-25: SK bank Legionovia Legionowo - PTPS Piła (18.00; transmisja - Polsat Sport Extra).

Robert Murawski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie