Vardy ponownie odpalił. Leicester ciągle liderem!

Piłka nożna
Vardy ponownie odpalił. Leicester ciągle liderem!
fot. PAP

Leicester City pokonało Liverpool 2:0, a dwie bramki zdobył najlepszy napastnik tego sezonu Premier League Jamie Vardy. "Lisy" pozostały liderami Premier League, a do zmian doszło za ich plecami. Na czwarte miejsce po remisie z Southampton spadł Arsenal, a wyżej od "Kanonierów" są Manchester City i Tottenham.

Pierwsze spotkanie Liverpoolu z Leicester zakończyło się zwycięstwem "The Reds" 1:0. Wtedy po raz pierwszy w tym sezonie "Lisy" zakończyły mecz z zerem po stronie strzelonych goli. Tym razem jednak podopieczni Claudio Ranieriego byli znacznie bardziej skuteczni. Choć do przerwy wynik mógł zmienić się w obie strony, to w drugiej części rządził już tylko Jamie Vardy. Najpierw zrobił coś, co trudno wytłumaczyć. Po długim podaniu Riyada Mahreza po prostu huknął bez przyjęcia na bramkę Simona Mignoleta. Belg, który w pierwszej części bronił strzały nie do obrony, tym razem skapitulował. Vardy kilkanaście minut później wykorzystał także błąd obrony i zdobył swoją drugą bramkę. Ma ich na koncie już siedemnaście i jest pierwszy w klasyfikacji strzelców.

Kuszczak z mandatem. Spieszył się na uczelnię


Potknął się za to Arsenal, który tylko zremisował na własnym boisku z Southampton 0:0. W pierwszym składzie znalazł się Alexis Sanchez, ale nawet on nie był w stanie pokonać fenomenalnego tego dnia Frasera Forstera, który po prostu wyprawiał cuda. Ostatecznie obronił aż 10 strzałów i na pewno zasłużył na tytuł gracza meczu. Co w praktyce oznacza taki wynik? "Kanonierzy" spadli na... czwarte, czyli ich ulubione, miejsce.

Stało się tak, gdyż swoje mecze wygrały Manchester City i Tottenham. Ci pierwsi przerwali swoją dobrą serię... wygrywając 1:0 z Sunderlandem. Oczywiście wszystko z przymrużeniem oka, bo wcześniejsze dwa spotkania na Stadium of Light z "Czarnymi Kotami" kończyły się wynikiem 4:1 dla faworytów. Tym razem zwycięską bramkę zdobył Sergio Aguero.

Ważne zwycięstwo odniósł Tottenham, który bez większych problemów ograł na wyjeździe Norwich City 3:0. Wynik szybko otworzył Dele Alli, który jest największym objawieniem tego sezonu. Chłopak ma 19 lat, a ma na koncie już siedem goli w Premier League. Wystarczy powiedzieć, że w jego wieku Frank Lampard miał pięć bramek, a Steven Gerrard i Paul Scholes - po jednej. Z kolei Jack Wilshere przez sześć lat zanotował siedem trafień... Pozostałe dwa gole dla "Kogutów" dorzucił Harry Kane.


Wyniki:

Arsenal - Southampton 0:0
Leicester - Liverpool 2:0 (Vardy 60, 71)
Norwich - Tottenham 0:3 (Alli 2, Kane 30 [rz.k.], 90)
Sunderland - Manchester City 0:1 (Aguero 16)
West Ham United - 2:0 (Antonio 58, Kouyate 85)
Crystal Palace - Bournemouth 1:2 (Dann 27 - Pugh 34, Afobe 57)
Manchester United - Stoke 3:0 (Lingard 14, Martial 23, Rooney 53)
West Bromwich Albion - Swansea 1:1 (Rondon 90+2 - Sigurdsson 64)

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie