Urban: Musimy uważać na kontry Jagiellonii

Piłka nożna
Urban: Musimy uważać na kontry Jagiellonii
fot.PAP

Po niespodziewanej porażce w Bielsku-Białej (1:4), piłkarze Lecha chcą zrehabilitować się na własnym boisku w meczu z Jagiellonią Białystok. - To jeden z najlepszych zespołów ekstraklasy w grze z kontrataku – powiedział trener poznańskiej drużyny Jan Urban.

Porażka z Podbeskidziem była dla lechitów przysłowiowym zimnym prysznicem, tym bardziej, że na inaugurację rundy wiosennej wysoko pokonali u siebie Termalicę Nieciecza 5:2. - Mistrzowi Polski nie przystoi tak wysoka porażka z Podbeskidziem, które wówczas było na ostatnim miejscu w tabeli. Wprawdzie większość bramek straciliśmy po przerwie, to tak naprawdę całą pierwszą połowę podarowaliśmy rywalom i dobrze, że przegrywaliśmy tylko 0:1 – przyznał Urban.

 

Jak zapewnił szkoleniowiec, Lech nie myśli już o Podbeskidziu, ale skupia się przede wszystkim na niedzielnym spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Podopieczni Michała Probierza w ostatniej kolejce pokonali Śląsk Wrocław 2:1 i tracą do poznaniaków tylko trzy punkty. - Nie możemy zagrać z Jagiellonią tak nonszalancko w defensywie jak w poprzednich meczach. To zespół, który jest jednym z najlepiej grających z kontry w naszej lidze. Świetnie to robią u siebie i również na wyjazdach. Trener Michał Probierz dużo pracował nad tym elementem i to przynosi efekty – ocenił.

 

Obecnie największym zmartwieniem sztabu szkoleniowego Lecha są kontuzje napastników. Marcin Robak powoli wraca do treningów po operacji stawu skokowego, a w ostatnim meczu urazu mięśniowego doznał nowo pozyskany Duńczyk Nicki Bille Nielsen. W tej sytuacji do dyspozycji Urbana jest tylko jeden zdrowy napastnik - Dawid Kownacki, który nie ma praktycznie zmiennika.

 

Nie boję się tego, czy on jest w stanie poradzić sobie ze stresem i odpowiedzialnością, jaka na nim ciąży w obecnej sytuacji karowej. Dawid aż pali się do gry. Kłopot w tym, że teraz czeka nas seria kilku spotkań co trzy dni. Chcę, by grał jak najwięcej, ale też muszę oszczędnie gospodarować jego siłami. On ma dopiero 18 lat – przypomniał szkoleniowiec.

 

Do składu wracają z kolei kapitan Łukasz Trałka oraz Karol Linetty, którzy nie mogli wystąpić przeciwko Podbeskidziu z powodu nadmiaru żółtych kartek. Mecz Lecha z Jagiellonią rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 15.30. W pierwszej rundzie białostoczanie wygrali na własnym boisku 1:0.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie