Kostyra: O zboczkach zamiast o "Diablo"

Inne
Kostyra: O zboczkach zamiast o "Diablo"
fot. PAP

Miałem pisać o boksie, wielkim powrocie Krzysztofa Włodarczyka, ale nie ma o czym pisać, bo właściwie pojedynku Diablo z Brudowem nie było. Rosjanin padł po dwóch lewych prostych oraz podmuchu powietrza gdy szykował się do trzeciego ciosu. Mógł jeszcze walczyć, ale chyba w jego narożniku sekundant dostał informację, że wypłata od Andrzeja Wasilewskiego, Piotra Wernera i Tomasza Babilońskiego już dotarła na konto i nie ma sensu dalej się szarpać.

Zamiast tego o procesie sądowym który wzbudza wielkie zainteresowanie (nie tylko) wśród kibiców sportowych w USA. Chodzi o powództwo jakie wniosła gwiazdka sportowej telewizji ESPN (taki amerykański Polsat Sport) Erin Andrews przeciwko szefostwu hotelu Vanderbilt i Windsor Capital Group zarządzającej hotelem. Domaga się od nich rekordowego odszkodowania w wysokości... 75 milionów dolarów!


Sprawa jest stara, ale proces dopiero wchodzi w decydującą fazę. W 2008 roku Andrews pracowała jako reporterka ESPN przeprowadzająca wywiady na płycie boiska podczas meczu footballowej drużyny Vanderbilt. Przed meczem zameldowała się w Marriocie. Nie wiedziała, że w sąsiednim pokoju zamieszkał zboczeniec o nazwisku Michael David Barrett, który... wywiercił dziurę w ścianie i przez ukrytą kamerę podglądał jak dziennikarka się przebiera. Potem nagranie zamieścił w internecie, miało już 17 milionów odsłon, bo zboczków nie brakuje.

Barrett został już skazany za to podglądactwo na 27 miesięcy więzienia (najwyższa w USA kara za tzw stalking). Teraz Andrews - która już nie pracuje w ESPN - domaga się 75 milionów odszkodowania od hotelu za to, że ujawnił numer pokoju w którym mieszkała w Nashville obsługując mecz Vanderbilt (co umożliwiło podglądanie Barrettowi).

Dyskutowaliśmy w redakcji w gronie kilkunastu osób czy w Polsce dojdzie do takiego precedensowego procesu. Opinia była zgodna, że wśród naszych sportowych prezenterek i reporterek jest kilka zdecydowanie ładniejszych niż Erin Andrews. A że zboczków nie brakuje, to zapewne doczekamy się więc jeszcze procesu o stalking. Tylko odszkodowanie będzie mniejsze.

Andrzej Kostyra/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie