Rosjanie kpią z meldonium? Markin i spółka dostali specjalny tort!
Chociaż wciąż słyszymy o kolejnych przypadkach dyskwalifikacji rosyjskich sportowców wskutek zażywania niedozwolonego meldonium, ci starają się dystansować od doniesień. Aleksander Markin został obdarowany specjalnym tortem, który ma wyrazić protest przeciwko mieszaniu się polityki w świat sportu.
To właśnie przyjmujący Dynama Moskwa "poszedł na pierwszy ogień": jego przypadek długo był na świeczniku, wywołując następnie lawinę dyskwalifikacji innych graczy zespołu ze stolicy. "Plaga" meldonium rozszerzała się na kolejne dyscypliny, swoje żniwa zbierając między innymi w tenisie czy sportach zimowych.
Niedawno mogliśmy jednak przeczytać rozmowę z inną gwiazdą rosyjskiej siatkówki, Tatianą Koszelewą. Gwiazda żeńskiej reprezentacji potępiała polityczną ingerencję w sprawy sportu, której skutkiem było właśnie zakazanie meldonium, tak szeroko stosowanego przez rosyjskich sportowców już od najmłodszych lat - sama przyznała się do jego zażywania już jako nastolatka. Według niej środek był po prostu częścią przygotowań na wielu płaszczyznach, w żaden sposób nie zaburzający pracy organizmu, nie zwiększający równocześnie jego możliwości.
Bunt Rosjan wydaje się kwitnąć, bowiem tym razem "głos" w tej sprawie zabrał sam Markin. Siatkarz Dynama za pośrednictwem serwisu Instagram zaprezentował... tort, przygotowany przez zaprzyjaźnione wyroby cukiernicze (Dolce Gusti). Możemy na nim zobaczyć symbole kojarzące się z testami antydopingowymi (strzykawki, pojemniki do zbiórki moczu) oraz niedozwolonymi substancjami, a nad całością góruje jednoznaczny napis mówiący "Za sport bez polityki!".
Zdjęcia z ambitnie przygotowanym tortem przedstawili także inni zawodnicy Dynama. Czy długo zapowiadane dyskwalifikacje dojdą do skutku? Jaka ostatecznie będzie przyszłość meldonium?