Włodarczyk: Jestem zadowolony, bo wygrałem efektownie

Sporty walki

Jestem zadowolony, bo wygrałem efektownie. Muszę jeszcze jednak pracować nad lepszą obroną, by dało to dobry efekt. Ciągle jestem w grze! - powiedział po drugiej wygranej walce w tym roku Krzysztof Włodarczyk (51-3-1, 37 KO). Polak pokonał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie Kaia Kurzawę (37-5, 25 KO) i zdobył pas IBF Inter-Continental.

Maciej Turski: Można powiedzieć, że to był powrót Krzysztofa Włodarczyk z najlepszych lat? Widać, że jesteś ze swojego występu bardzo zadowolony.

Krzysztof Włodarczyk: Mocno zadowolony, bo wygrałem bardzo efektownie. Czułem, że ciosy wchodzą na czoło. Prawe na dół też zrobił duży efekt. Lewy prosty, który powodował u niego skwaszenie na twarzy, też zrobił niezłą robotę. Wszystko zebrało się w całość i eksplodowało w ringu.

Dodatkowo widzieliśmy jedno małe ulepszenie. Krzysztof Włodarczyk nie czekał, tylko od pierwszego gongu byłeś mocno skupiony na ataku.

Skupiłem się jeszcze za mało, bo będę pracował, by ten lewy mi nie upadał. Muszę lepiej bronić, po obronie muszę atakować. Kilka elementów muszę poprawić.

Nie chciałeś dłużej powalczyć? Po pierwszym nokdaunie Kurzawa miał już dosyć, ale dałeś mu trochę wytchnienia.

Wiedziałem, że jest wytrzymałym zawodnikiem. Wiele razy dawał się wyszaleć przeciwnikom, a później ich zajeżdżał. Jestem przygotowany na walki ośmio, dziesięcio czy dwunastorundowe. Muszę się przyznać - choć nie powinienem - nie było tego widać, ale przyjąłem jeden cios na dół, który poczułem.

Na twoich biodrach pas Inter-Continental, ale w planach jest raczej inny pas...

Jak najbardziej! Nieważne, czy to będzie IBF, czy też WBA. Próbowaliśmy zestawić walkę z Bejbutem Szumenowem, ale nam uciekł. Ja z chęcią się z nim zmierzę. Jestem w grze!

Maciej Turski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie