Były polski bokser wpadł w ręce policji
Były bokser Dawid K. (39-2, 25 KO) znów ma problemy z prawem! 35-latek został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
K. jest podejrzewany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która zajmowała się legalizacją kradzionych samochodów na terenie Unii Europejskiej, wyłudzaniem VAT i praniem brudnych pieniędzy - poinformowała policja. Jak ustalili funkcjonariusze, grupa wyłudziła co najmniej jedenaście milionów złotych!
35-latek został zatrzymany w Lublinie. Usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
W sumie w ręce policji wpadło 18 osób, którym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Trzy z tych osób usłyszały zarzuty kierowania grupą, za co grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Dla K. to nie pierwsze problemy z prawem... W przeszłości spędził ponad dwa lata w więzieniu za założenie i kierowanie grupą przestępczą czerpiącą korzyści z nierządu.
K. ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2014 roku, przegrywając z Andrzejem Sołdrą (12-4-1, 5 KO). Kilka miesięcy później wpadł na dopingu. W konsekwencji zapowiedział, że kończy z boksem i chciałby spróbować swoich sił w MMA. Nie doczekał jednak debiutu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze