Jagiellonia rozbiła zdziesiątkowany Ruch. Fenomenalny Vassiljev

Piłka nożna
Jagiellonia rozbiła zdziesiątkowany Ruch. Fenomenalny Vassiljev
fot. PAP

W meczu 2. kolejki Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok pokonała Ruch Chorzów 4:1 (2:1). Bramki dla gospodarzy zdobyli Rafał Grzyb, Maciej Górski, Konstantin Vassiljev i Karol Świderski, a dla gości Patryk Lipski. Jagiellonia odniosła tym samym pierwsze ligowe zwycięstwo w nowym sezonie. Ruch, na skutek dwóch czerwonych kartek, kończył mecz w dziewiątkę.

Dla Jagielloni był to pierwszy mecz u siebie w tym sezonie. Przed tygodniem białostoczanie zremisowali w Warszawie z Legią 1:1 i po pierwszej kolejce plasowali w połowie ligowej tabeli. Z kolei goście w pierwszym meczu tego sezonu pokonali Górnik Łęczna 2:1, zapewniając sobie zwycięstwo w doliczonym czasie gry.

Kibice Jagi już w drugiej minucie mogli cieszyć się z prowadzenia swoich ulubieńców. Jagiellonia objęła wówczas prowadzenie po golu Rafała Grzyba, który potężny strzałem z 12 metrów wbił piłkę do bramki Wojciecha Skaby. Chwilę później drużyna z Białegostoku miała kolejną szansę na zdobycie gola, jednakże ani Konczkowski, ani Frankowski nie wykorzystali idealnych okazji do podwyższenia prowadzenia.

W kolejnych minutach meczu Jakub Arak oraz Ivan Runje stworzyli następne groźne sytuacje pod bramką rywali. Jagiellonia bezdyskusyjnie dominowała, co potwierdziła zdobyciem kolejnej bramki w siedemnastej minucie. Po znakomitej asyście Konstantina Vassiljeva, piłkę w bramce umieścił Maciej Górski. Ruch nie miał żadnego pomysłu na stworzenie jakiegoś zagrożenia pod bramką Kelemena. Chorzowianie nie istnieli w ofensywie i do czterdziestej minucie nie oddali ani jednego celnego strzału. Nic nie zapowiadało tego, że pięć minut później zredukują stratę do Jagielloni o jedną bramkę. Gola kontaktowego zdobył Patryk Lipski po dograniu Pawła Oleksego.

Po pierwszej połowie Ruch dokonał jednej zmiany. Na miejsce Łukasza Monety wszedł Piotr Ćwielong. Już na początku drugiej partii spotkania w światło bramki celował Przemysław Frankowski, jednakże jego strzał przeleciał obok słupka. W 50. minucie Franki zdążył do piłki pod końcową linią, dośrodkował płasko na 4. metr i stamtąd przed obrońcą Ruchu uderzył do siatki fenomenalny dzisiaj Vassiljev. Po golu na 3:1 piłkarze z Białegostoku mieli kolejną okazję do podwyższenia prowadzenia, ale świetna szarża Cernycha zakończyła się nietrafionym strzałem z 17. metra.

W 57. minucie drugą żołtą i w konsekwencji  czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Hanzel i zmuszony został do opuszczenia boiska. Gdy wydawało się, że gorzej być już nie może, drugi piłkarz Ruchu Chorzów obejrzał czerwony kartonik. Po bezmyślnym faulu na Frankowskim, drugą żółtą kartkę otrzymał także Paweł Oleksy. Jaga wykorzystywała liczebną przewagę i z łatwością rozgrywała kolejne akcje kombinacyjne. W 79. minucie było już 4:1 - po kolejnym dośrodkowaniu Vassiljeva z rzutu rożnego, Karol Świderski trafił do siatki głową. Już do końca spotkania obraz meczu pozostawał bez zmian. Chorzowianie byli zamknięci na swojej połowie i potrafili przeprowadzić raptem jedną niebezpieczną sytuację, gdy Marian Kelemen musiał interweniować po strzale Mariusza Stępińskiego.

 

Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 4:1 (2:1).

 

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Jonatan Straus (53. Piotr Tomasik) - Przemysław Frankowski, Taras Romanczuk, Rafał Grzyb, Konstantin Vassiljev, Fiodor Cernych (78. Karol Świderski) - Maciej Górski (62. Dmytro Chomczenowski).

 

Ruch Chorzów: Wojciech Skaba - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy - Kamil Mazek (63. Mateusz Cichocki), Łukasz Surma, Łukasz Hanzel, Patryk Lipski, Łukasz Moneta (46. Piotr Ćwielong) - Jakub Arak (55. Mariusz Stępiński).

 

Bramki: 1:0 Rafał Grzyb (2), 2:0 Maciej Górski (17), 2:1 Patryk Lipski (45), 3:1 Konstantin Vassiljev (50), 4:1 Karol Świderski (79-głową).

 

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Maciej Górski, Karol Świderski. Ruch Chorzów: Łukasz Hanzel, Paweł Oleksy.

Czerwona kartka za drugą żółtą - Ruch Chorzów: Łukasz Hanzel (58), Paweł Oleksy (60).

 

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 13 240.

DZ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie