Zagumny: Medal jest w zasięgu naszej reprezentacji

Łukasz Kadziewicz: Czy możemy nawiązywać do początku igrzysk w Londynie, gdzie rozpoczynaliśmy z Włochami? Teraz zaczynamy z Egiptem - ciężar gatunkowy jest chyba zupełnie inny.

Paweł Zagumny: Nawiązywać zawsze możemy. To też jest pierwszy mecz. Oczywiście w Londynie przeciwnik był o wiele trudniejszy. Zagraliśmy dobry mecz. Mam nadzieję, że dzisiaj chłopaki również zagrają dobrze i łatwo zwyciężą.

Obserwowałeś reprezentację w sezonie letnim. Czy jest w tobie więcej optymizmu, czy obaw?

Myślę, że trenerzy wiedzą co robią. Nie graliśmy może najlepiej, ale był to bardzo ciężki sezon. Trzy turnieje kwalifikacyjne, w których ciężar gatunkowy był ogromny. Powietrze zeszło podczas Ligi Światowej, ale myślę, że forma szykowana jest na igrzyska. Bądźmy optymistami i miejmy nadzieję, że skończy się to medalem.

Była szansa, żebyś pojechał do Rio?

Szansa była, ale po sezonie stwierdziłem, że zdrowie nie pozwala mi na treningi w pełnym zakresie. Moje nogi nie wytrzymują już tych obciążeń, a w dodatku nabawiłem się lekkiej kontuzji kolana.

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.