Rio 2016: Sędziowie pomogli gospodarzom?
Kolejny skandal na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro z udziałem sędziów. Brytyjczycy w eliminacjach sztafety 4x400 metrów zostali zdyskwalifikowani za przekazanie pałeczki poza wyznaczoną strefą. Kontrowersyjna decyzja sędziów sprawiła, że w finale pobiegną Brazylijczycy.
Brytyjska sztafeta w składzie Nigel Levine, Delano Williams, Matt Hudson-Smith i Martyn Rooney wygrała swój bieg eliminacyjny z czasem 2:58.88. Szybciej pobiegli (w pierwszym półfinale) tylko Amerykanie i Jamajczycy. Jednak zdaniem sędziów w momencie przekazania pałeczki stopa Rooneya była poza wyznaczoną strefą. W konsekwencji zdyskwalifikowano całą sztafetę i oznacza to koniec marzeń Brytyjczyków o medalu. Do finału awansowali więc Brazylijczycy, którzy uzyskali czas 3:00.43.
Wcześniej arbitrzy pomogli amerykańskiej sztafecie kobiet 4x100 metrów. Mistrzynie olimpijskie z Londynu w trakcie biegu eliminacyjnego zgubiły pałeczkę i zajęły ostatnią lokatę. Po odwołaniu się od tej decyzji sędziowie zdecydowali, że sprinterki pobiegną jeszcze raz. Tym razem Amerykanki biegły samotnie i uzyskały czas dający awans do finału kosztem sztafety chińskiej.
Komentarze