Dujszebajew: Chcę dalej prowadzić reprezentację Polski
Co dalej z Tałantem Dujszebajew? Sam zainteresowany chciałby dalej prowadzić reprezentację Polski. Podkreślił jednak, że decyzja należy przede wszystkim do prezesa ZPRP Andrzeja Kraśnickiego.
Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała przyszłość Dujszebajewa w roli selekcjonera biało-czerwonych. Umowa 48-latka wygasa w listopadzie. Czy to on poprowadzi drużynę w kolejnym wielkim turnieju, jakim będą styczniowe mistrzostwa świata we Francji?
- Mamy prezesa, bardzo mądrego człowieka, który wie co robić i chciałby dobrze dla polskiej piłki ręcznej. Chciałbym tylko, żeby wszyscy szanowali następnego trenera i pomagali mu, dali szansę. Tak, by mógł krok po kroku zacząć zmianę generacyjną drużyny i być dumnym z cyklu olimpijskiego. (...) Mam kontrakt do końca listopada. Oczywiście chciałbym dalej pracować jako trener reprezentacji Polski, ale decyzja należy do prezesa. Jestem zadowolony z czterech miesięcy naszej pracy i z tego, co udało się chłopakom zrobić - przyznał szkoleniowiec cytowany przez serwis zprp.pl.
Reprezentacja Polski zakończyła igrzyska olimpijskie na czwartym miejscu. W meczu o brąz przegraliśmy z Niemcami 25:31. Pomimo tego, że nie udało się wskoczyć na podium, szkoleniowiec jest dumny ze swoich podopiecznych.
- Mentalnie i fizycznie było bardzo ciężko. Chcieliśmy, żeby początek był dla nas i to nam się udało, ale Niemcy są młodzi, silni i mieli pięć godzin więcej na odpoczynek. Szkoda, ale jestem bardzo zadowolony i dumny z chłopaków. Wszystko było jak zaplanowaliśmy, tylko ten mecz z Brazylią nie ułożył się po naszej myśli. Mecz z Danią chyba znaczył dla nas za dużo, ale jak zawsze zawodnicy są dla mnie jak bohaterzy. Przyjmuję na siebie całą krytykę, bo to ja jestem odpowiedzialny - ocenił Dujszebajew, który jest jednocześnie trenerem Vive Tauronu Kielce.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze