Rashford ratuje Manchester United na sekundy przed końcem meczu!

Piłka nożna
Rashford ratuje Manchester United na sekundy przed końcem meczu!
fot. PAP

Wydawało się, że Hull City sprawi kolejną niespodziankę i w trzeciej kolejce Premier League urwie punkty Manchesterowi United. "Czerwone Diabły" uratował jednak ich wychowanek. Zwycięski gol padł w 93. minucie!

Beniaminek Hull City świetnie rozpoczął nowy sezon Premier League. Najpierw piłkarze Mike’a Phelana pokonali mistrzów Anglii, Leicester City, a następnie wygrali ze Swansea. W trzeciej kolejce dzielnie stawiali opór takim gwiazdom jak Zlatan Ibrahimović, czy Paul Pogba, jednak nie byli w stanie upilnować 18-letniego Marcusa Rashforda.

 

Więcej sytuacji stwarzali sobie piłkarze Manchesteru, jednak ich próby były nieskuteczne lub po prosu brakowało im szczęścia. Nad poprzeczką i obok słupka celował Ibrahimović, piłkę posłaną przez Wayne'a Rooneya na linii bramkowej zatrzymał jeden z obrońców, a świetną interwencją przy strzale Juana Maty popisał się Eldin Jakupovic.

 

Piłkarze United jednak nie odpuszczali i intensywne ataki w końcówce sfinalizowali na sekundy przed ostatnim gwizdkiem. Świetnie z obrońcami Hull poradził sobie Rooney, a jego podanie skutecznie wykorzystał Rashford. Mimo, iż młody zawodnik pilnowany był przez dwóch obrońców, w polu karnym okazał się znacznie od nich sprytniejszy i wywołał szaleńczą radość w obozie United, a także wśród kibiców... jeden z nich z radości nawet złamał nogę.

 

Hull City - Manchester United 0:1 (0:0)

 

Bramki: Marcus Rashford (90+3)

 

Hull City: Jakupovic, Robertson, Davies, Livermore, Al Muhammadi, Clucas, Huddlestone, Meyler, Diomande, Hernandez (83. Maguire), Snodgrass (48. Maloney).

 

Manchester United: de Gea, Shaw, Blind, Valencia, Pogba, Fellaini, Martial (60. Mkhitaryan), Rooney (94. Smalling), Mata 971. Rashford), Ibrahimović.

AP, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie