Bartosz Kurek wraca do gry!
Drużyna PGE Skry Bełchatów spotkanie czwartej kolejki PlusLigi z Espadonem Szczecin rozpoczęła z Bartoszem Kurkiem w wyjściowej szóstce. "Włóżmy między bajki opowieści o problemach Bartka z psychiką" – powiedział komentujący ten mecz Wojciech Drzyzga.
Gospodarze rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia, wypracowali sobie przewagę 4:0, a w jednej z akcji Bartosz Kurek został zablokowany. Na pierwszy punkt atakującego reprezentacji Polski w Obecnym sezonie PlusLigi trzeba było czekać do wyniku 5:5.
Zaczynamy! 🐝💪✊
— PGE Skra Bełchatów (@_SkraBelchatow_) 20 października 2016
PGE Skra w składzie: Lisinac, Kurek, Bednorz, Gladyr, Janusz, Szalpuk, Piechocki (libero) #goSkra #TeamSkra #YellowBlack
"Bartosz Kurek wraca na boisko, wraca do pierwszego składu Skry. Można powiedzieć, że proces leczenia pędzi jak Shinkansen" - stwierdził komentujący spotkanie Jerzy Mielewski.
"Włóżmy między bajki opowieści o problemach Bartka z psychiką" – dodał Wojciech Drzyzga.
Bartosz Kurek był wcześniej siatkarzem PGE Skry Bełchatów w latach 2008-12. Wywalczył z tą drużyną między innymi trzy mistrzostwa i trzy Puchary Polski oraz srebro i brąz w Lidze Mistrzów. W obecnym sezonie miał występować w JT Thunders, jednak z przyczyn osobistych rozwiązał kontrakt z japońskim klubem za porozumieniem stron. Na początku października reprezentant Polski podpisał kontrakt z PGE Skrą Bełchatów, gdzie zastąpił Drażena Luburicia. Serb przeniósł się do... JT Thunders, gdzie zastąpił Kurka.
Przejdź na Polsatsport.pl