Sęk: Mam już 30 lat. Czas na wielkie walki!
Dariusz Sęk (26-2-1, 8 KO) już 5 listopada na gali pięściarskiej w Łomiankach zmierzy się z Mustafą Chadliouim (8-2-1, 6 KO). - To poprawny zawodnik. Jest molbilny, ruchliwy i będzie go ciężko trafić - ocenił Sęk w programie Puncher.
W 2016 roku w obozie Dariusza Sęka nie działo się najlepiej. Pięściarz w bieżącym roku stoczył tylko jeden zawodowy pojedynek, a dodatkowo często brakowało regularnego kontaktu na sali z pierwszym szkoleniowcem Andrzejem Gmitrukiem. Na szczęście w ostatnich miesiącach sytuajca uległa znacznej poprawie. - Jest zdecydowanie lepiej i trener odnajduje więcej czasu dla nas. Miał ostatnio drobne kłopoty ze zdrowiem, ale już w najbliższych dniach powróci na salę - zdradził Sęk.
Już 5 listopada na gali pięściarskiej w Łomiankach Sęk zmierzy się z Mustafą Chadliouim. Hiszpan z marokańskim pochodzeniem zajmuje pierwsze miejsce w krajowym zestawieniu, a na świecie notowany jest na 65. pozycji. - To jest poprawny zawodnik jak na walkę rankingową. Jest mobilny, ruchliwy i ciężko go trafić. Ciężko znokautować niższych zawodników, ale on trzyma szeroko łokcie, więc może coś na brzuch uda się zmieścić - ocenił Polak.
W 2015 roku Sęk wystąpił aż czterokrotnie na zawodowym ringu, ale ostatnio jego kariera nieco zwolniła. Z jakimi nadziejami polski pięściarz powróci do ringu po sześciu miesiącach przerwy?
- Wydawało mi się, że rok 2016 będzie przełomem, ale mam nadzieję, że uda się to w 2017 roku. Jestem gotowy na pojedynek z każdym zawodnikiem, ale oczywiście przy określonych warunkach. Już pora zacząć toczyć wielkie walki - podsumował Sęk.
Rozmowę Mateusza Borka z Dariuszem Sękiem w programie Puncher obejrzyj w załączonym materiale wideo!
Komentarze