ZAKSA zgarnęła trzy punkty w Radomiu
Nie bez kłopotów trzy punkty z Radomia wywiozła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski wygrali z Cerradem Czarnymi 3:1, ale za postawę należy pochwalić nie tylko zwycięzców, ale i pokonanych.
Mistrzowie Polski przystępowali do tego spotkania z trzema zwycięstwami i jedną porażką na swoim koncie. Gospodarze z trzech spotkań wygrali zaledwie raz i również na własnym parkiecie nie byli faworytami. Starcie zaczęło się zgodnie z planem od wysokiego prowadzenia ZAKSY. Świetnie funkcjonowała zagrywka. Z czasem przewaga gości stopniała, lecz pierwszy set padł ich łupem.
W kolejnej partii obie ekipy szły łeb w łeb aż do stanu 10:10. Od tego czasu przewaga gości zaczęła stopniowo rosnąć. Radomianie nie potrafili zatrzymać zwłaszcza Mateusza Bienika, który był bardzo skuteczny zarówno w ataku, jak i w bloku.
Gospodarze potrafili podnieść się z kolan i w trzecim secie to oni zdominowali wydarzenia na parkiecie. ZAKSA nie potrafiła już uruchomić tak skutecznej zagrywki. Końcówka była pasjonująca. Czarni prowadzili już 21:17, ale goście doszli ich na jedno oczko. Determinacja ekipy z Radomia przeważyła szalę i to oni zgraneli trzecią partię.
Podrażniona przegranym setem ZAKSA od razu przejęła kontrolę w, jak się później okazało ostatniej odsłonie meczu. Świetnie funkcjonował blok. Goście pokazali dojrzałą siatkówkę i wygrywając do 19 mogli dopisać sobie trzy punkty.
Cerrad Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (22:25, 20:25, 25:23, 19:25)
Cerrad: Bartłomiej Bołądź, Michał Ostrowski, Łukasz Wiese, Jakub Urbanowicz, Wojciech Żaliński, Michał Kędzierski, Jakub Zwiech, Jakub Ziobrowski, Dustin Watten, Piotr Filipowicz, Emanuel Kohut, David Smith, Tomasz Fornal, Kacper Gonciarz.
ZAKSA: Paweł Zatorski, Kevin Tillie, Dominik Witczak, Dawid Konarski, Rafał Buszek, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Bartosz Jastrowicz, Grzegorz Bociek, Kamil Semeniuk, Grzegorz Pająk, Sam Deroo, Benjamin Toniutti, Aleksander Maziarz, Korneliusz Banach, Patryk Czarnowski
