El. ME 2018: Nenadić i spółka zbili Polaków! Serbska wtopa na początek

Piłka ręczna

Reprezentacja Polski przegrała na własnym parkiecie ze świetnie dysponowaną Serbią na inaugurację eliminacji mistrzostw Europy 2018. Selekcjoner Tałant Dujszebajew zaufał młodym zmiennikom, którzy nie wytrzymali tempa podyktowanego przez Petara Nenadica i jego kolegów, ostatecznie ulegając rywalom 32:37. To pierwsza porażka biało-czerwonych w Ergo Arenie w meczu o punkty.

Wszyscy mieliśmy nadzieję, na przedłużenie korzystnej serii w szczęśliwej dla polskiej reprezentacji Ergo Arenie. Położona w Trójmieście hala okazała się w czwartek jednak miejscem egzekucji na biało-czerwonych przeprowadzonej przez rywali z Serbii. Prowadzeni przez znakomitego Petara Nenadica przyjezdni na oczach serbskich zawodników Lechii Gdańsk rozbili Polaków rzucając aż 37 bramek. W koszulce z orzełkiem na piersi zadebiutowali z kolei Adrian Nogowski z MMTS Kwidzyn i Krzysztof Łyżwa z KS Azoty Puławy; każdy z nich zdołał otworzyć bramkowe konto w reprezentacji.

Pierwsza połowa to brak agresji w poczynaniach defensywnych podopiecznych Dujszebajewa, czego skutkiem aż 20 rzuconych przez naszych rywali bramek. W drugiej linii szaleli wspomniany Nenadić i weteran Żarko Sesum, wspomagani przez nieomylnych skrzydłowych. Jak zwykle ciężko było zatrzymać dobrze znanego z występów w Vive Kielce doświadczonego obrotowego, Rastko Stojkovica. Na niezwykle słabym procencie bronił Piotr Wyszomirski, który miał wielki problem z zatrzymaniem czołowych ogniw Serbów i po przerwie został zmieniony przez Sławomira Szmala.

Za odrabianie strat odpowiedzialni byli młodzi zmiennicy Dujszebajewa, z 20-letnim Tomaszem Gębalą na czele. Rudowłosy zawodnik, który do niedawna zbierał szlify w niemieckim Magdeburgu po raz kolejny potwierdził, że będzie doskonałym następcą Karola Bieleckiego imponująco bombardując bramkę rywali z drugiej linii - ostatecznie zamykając swój dorobek na pięciu trafieniach. Brakowało przede wszystkim doświadczenia Krzysztofa Lijewskiego i Karola Bieleckiego, który do siatki trafiał jedynie z rzutów karnych.

Po zmianie stron gra defensywna biało-czerwonych nieco się poprawiła, jednak Serbów udało się dogonić tylko na cztery bramki. Znakomitą skuteczność utrzymał Nenadić, który zakończył spotkanie z dorobkiem 10 bramek. Przy linii bocznej przez całą długość spotkania szalał Tałant Dujszebajew, który nie potrafił znaleźć recepty na częsty brak chemii biało-czerwonych na parkiecie. Polacy przegrali w Ergo Arenie po raz pierwszy w meczu o punkty, bardzo źle wchodząc w eliminacje mistrzostw Europy 2018.

 

Kolejna okazja do walki o punkty w weekend w rumuńskim Cluj.

Polska - Serbia 32:37 (14:20)

 

Polska: Wyszomirski, Szmal; Bielecki 6, T.Gębala 5, Daszek 4, Lijewski 3, Jachlewski 3, Kus 2, Przybylski 2, Nogowski 2, Łyżwa 2, Daćko 1, Syprzak 1, Jurkiewicz 1, Gierak

Serbia:
Milić, Arsić; Nenadić 10, Stojković 7, Djukić 7, Zelenović 6, Sesum 3, Ilić 3, Abutović 1, Marković, Rnić, Radivojević

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie